I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Mówiąc o takich związkach, możesz sobie wyobrazić siebie na kolejce górskiej. Albo ostry zjazd w dół, potem ostry wzrost w górę. Nigdy nie wiesz, co wydarzy się w następnej sekundzie. Okresy stabilizacji są krótkie, ale uczucie niepokoju jest stałe. Adrenalina skacze, emocje szaleją, a inne relacje po nich wydają się nudne. „Może to on/ona jest tą jedyną?” Kłótnie i ignorancja, potem wycofanie i ból, euforia i zakochanie przychodzą falą, kiedy się godzisz. I tak dalej w błędnym kole. Z biegiem czasu okresy kłótni i pojednań stają się krótsze i częściej się zmieniają. W tle pojawia się ciągłe uczucie niepokoju, które może przypominać zakochanie się. „Gratulacje”, uzależniłeś się emocjonalnie. Jak rozpoznać, czy to naprawdę ona? Istnieje kilka oznak: · Brak otwartych dialogów. Twój partner stale unika rozmów, ignoruje i dewaluuje Twoje doświadczenia. Wskazówki, manipulacje, domysły · Częściej czujesz się źle niż dobrze. Wybór pomiędzy dwoma złami. Bycie w takim związku jest niewygodne, a odejście wydaje się jeszcze bardziej bolesne. Pojawiają się konflikty wewnętrzne. Walka pomiędzy umysłem i uczuciami · Jesteś w ciągłym niepokoju. Dużo myśli w głowie, zmartwień z powodu lub bez powodu. Zatrzymują się tylko w okresach spokoju, gdy jesteś w pobliżu. Ale gdy tylko ktoś zniknie z pola widzenia, natychmiast powraca z nową energią. · Cały czas czujesz się winny. Bez względu na to, co się stanie, odpowiedzialność zostanie przeniesiona na Ciebie. Do Twojej głowy wkradają się myśli i poczucie, że coś jest z Tobą nie tak. W takich związkach spada Twoja samoocena. · Tracisz siebie. Cała uwaga skupiona jest na partnerze i relacji. Często wytrzymuj i dostosowuj się. Wygląda na to, że jeśli zaczniesz zachowywać się inaczej, wszystko się ułoży. To tak, jakbyś próbował napełnić studnię bez dna. Stopniowo tracisz kontakt ze sobą. Wyjście z takiego związku jest dość trudne. Ale nawet po rozstaniu myśli nie znikają. Wygląda na to, że jest to ta sama miłość, o której napisano tak wiele piosenek. Jeśli coś do mnie przemawia, na pewno będę o tym pisać w kolejnych postach. Czy spotkaliście się z czymś podobnym??