I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

JESTEM SWOIM WŁASNYM PSYCHOLOGEM Osoby, które nie korzystają z usług psychologa, często odpowiadają w ten sposób. Cóż, pozostaje tylko cieszyć się z danej osoby, jeśli znaczenie tych słów jest takie że w duszy naprawdę jest spokój i cisza. W tym przypadku człowiek wie, jak utrzymać siebie, a nie tylko siebie. Ale zdarza się, że to zdanie ma inną intonację i znaczenie. Kiedy „ja sam” brzmi protest. W znaczeniu: „Udowodnię, że sam sobie poradzę, nie potrzebuję niczyjej pomocy i wsparcia”. I często to wyzwanie jest nieświadomie kierowane do rodziców. Które w oczach dziecka nie były idealne, albo jego zachowanie było naprawdę społecznie lub moralnie nie do zaakceptowania, albo „nie istniały”. Wygląda na to, że z żalu oddzieliłam się od rodziców i rozwiązałam wszystkie swoje problemy, teraz ze wszystkim poradzę sobie sama , nie zdając się na nikogo, na kogo nie mam nadziei, a człowiek myśli, że w ten sposób uzyskał niezależność. A nawet zyskuje fizycznie i finansowo. Ale w ten sposób pozbawia się najważniejszego naturalnego wsparcia. Bez szczerej, bezwarunkowej więzi z rodzicami w duszy człowiek jest jak drzewo bez korzeni „Kto potrafił zaakceptować swoich rodziców takimi, jakimi są” – mówi Bert Hellinger, „jest pogodzony ze sobą, czuje się cały i ma pełnię. siła obojga rodziców.” Bez akceptacji i szacunku dla rodziców człowiek nie może szanować życia, które od nich otrzymał. Oznacza to, że życie ma niewielki lub żaden sens, jest zmarnowane. Tylko pokorna akceptacja i wdzięczność rodzicom za życie uwalnia i uzdrawia. Czasem w życiu klientów zdarzają się niezrozumiałe lub nieprzyjemne zdarzenia, a kiedy zaczynamy to rozgryźć, okazuje się, że albo relacja z rodzicami jest zerwana, albo albo teraz istnieją i wydają się dobre, ale kiedy „zajrzymy” w dzieciństwie, okazuje się, że jest inaczej, tam obrażone dziecko „przechowuje” żale, wyrzuty, skargi na rodziców, niezrealizowane oczekiwania dzieci w przypadkach, w których klient je realizuje to lub po prostu męczy się konfliktami z rodzicami lub serią niepowodzeń i idzie rozwiązać ten problem, po przywróceniu komunikacji z rodzicami problematyczne sytuacje zostają rozwiązane lub przestają się zdarzać. Inną opcją jest sytuacja, gdy wyrażenie „ja sam” brzmi: „. Ja sam nie zaglądam w swoją duszę i na pewno nie pozwolę innym.” Najczęściej ludzie boją się zajrzeć i zrozumieć, co dzieje się w duszy, w obawie, że z tej postawy ostrożności, dowiedzą się czegoś złego często odmawiają pójścia do psychologów w obawie, że dowiedzą się o sobie czegoś złego, bo rodzice często o tym mówili w dzieciństwie, jesteś zły, jesteś niezdarny, jesteś złym uczniem, jesteś brudny, nieposłuszny itp. I nie chcesz znowu dowiedzieć się o sobie czegoś takiego. Ale chodzi o to, że nie ma w Tobie żadnych „szkieletów” w każdej chwili. A jeśli nie podobają ci się wydarzenia dziejące się wokół ciebie, istnieje możliwość zmiany czegoś w swoim zachowaniu, działaniach, nawykach, aby uzyskać inne rezultaty „Słyszę” oburzone krzyki niektórych dysydentów. Ponieważ często spotykam się z nimi na konsultacjach i szkoleniach, kiedy namawiam go, aby uwierzył, że z nim wszystko w porządku, klient patrzy na mnie ze zdziwieniem i niedowierzaniem. Jak to jest tak dobrze? Bo w procesie wychowania ludzie coraz częściej słyszą krytykę, uwagi, są oceniani przez nauczycieli, rodziców, znajomych, przyzwyczajają się do przekonania, że ​​jest z nimi coś nie tak, że nie są wystarczająco dobrzy. A potem okazuje się, że nie ma na czym polegać, nie ma „ziemi pod nogami”. Aby ktoś w to uwierzył, trzeba czasem poświęcić trochę czasu. Ale przejęcia po tych kosztach są o wiele cenniejsze niż poświęcony czas. Jeśli chcesz lepiej zrozumieć siebie, aby być skuteczniejszym w swoim życiu, ale nie masz pojęcia, jak nieznajomy - psycholog może Ci się przydać, przyjdź na pierwszy ogień. na bezpłatną konsultację w celu zapoznania się z procesem i ze specjalistą. To Cię do niczego nie zobowiązuje, ale może być początkiem nowej rundy Twojego szczęśliwego życia. Czy wiesz, jak powiedzieć „tak” życiu i możliwościom, jakie Ci ono daje? A może wybierasz wątpliwości, lęki, dobrze znaną prawdę, która nie jest zbyt wygodna? Wybór nalezy do ciebie.