I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wielu zapewne słyszało o Yin i Yang, jednak nie każdy wie, że jest to nie tylko symbol kobiecości i męskości, ale także wewnętrznego i zewnętrznego. Rzeczywiście, nasz wewnętrzny świat zależy tylko od nas i jeśli zaangażujemy się w samopoznanie, samodoskonalenie, zapanuje w nim spokój i porządek. Ale to jest świat zewnętrzny i nie jest on od nas zależny. Nie zależy to od naszej wewnętrznej harmonii i doskonałości. Możemy zmienić siebie, możemy zmienić nasze podejście do świata zewnętrznego, ale świat zewnętrzny będzie istniał niezależnie od nas, naszych przekonań, przekonań i wartości, z którymi boryka się wielu mężczyzn i kobiet problem znalezienia partnera lub partnerki. I słyszą radę: Pracuj nad sobą, a wszystko będzie dobrze. Z jednej strony rada jest słuszna, jeśli: dana osoba jest zamknięta w komunikacji; płeć przeciwna. A jeśli tak nie jest, człowiek, niezależnie od tego, czy jest mężczyzną, czy kobietą, po prostu żyje, pracuje, studiuje, być może wychowuje dzieci lub wnuki i jest zadowolony ze wszystkiego. Nie zadręcza znajomych i krewnych prośbami o pomoc w założeniu rodziny, ale krewni i przyjaciele są bardzo zaniepokojeni losem takiej/takiej nieszczęśliwej osoby. Są stale zainteresowani: „Jaki biedny/. biedny jesteś, sam/sam? To niemożliwe!”. Osobiście od razu nasuwa mi się pytanie, komu i czego konkretnie nie wolno mieszkać samemu/samemu? Pokaż mi prawo Federacji Rosyjskiej, które tego zabrania! Pamiętaj, że oprócz Twoich osobistych wartości, przekonań, przekonań i Twoich, tylko Twojego systemu percepcji, istnieje świat zewnętrzny. A na tym świecie są ludzie, którzy żyją według zupełnie innych wartości, przekonań i przekonań, do których nie są podobne twój. I to jest ich prawo. Tylko oni zdecydują się szukać swojej bratniej duszy, albo żyć i zarabiać całkiem sami. I dlaczego ktoś bierze na siebie prawo decydowania, czy to dobrze, czy źle. Jest takie dobre powiedzenie: „Kochaj swoją wiarę, ale nie potępiaj innych!” Moim zdaniem harmonijne relacje zaczynają się od prostego szacunku dla granic innych ludzi i niech Bóg go błogosławi. Naprawdę chcę powiedzieć starą mądrość w nowy sposób: Szacunek swoje granice i nie naruszaj innych. A wtedy będzie znacznie więcej harmonijnych i szczęśliwych relacji.