I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

świat jest tak zaprojektowany, że każdy z nas w jakiś sposób żyje w swojej subiektywnej rzeczywistości...Każdy z nas ma swoją historię - naszą własną, niepowtarzalną ścieżkę życiową, po przejściu której mamy to, co mamy teraz. Staliśmy się tym, czym jesteśmy właśnie dzięki naszej przeszłości. Cały paradoks współczesnej psychologii, psychoterapii, a na pewno medycyny polega na tym, że pracujemy z ludźmi w teraźniejszości „tu i teraz” stajemy przed konsekwencjami – skutkami (logicznymi i naturalnymi) wydarzeń z przeszłości… – „trzeba pracować z przyczyną pierwotną!!!” – mówi nam jeden z kierunków – „nie – the rozum nie jest już dla nas dostępny i trzeba nauczyć się żyć inaczej” – przekonuje inny – „ukorzyść się – módl się – Bóg pomoże…” – mówi trzeci, a te dyskusje toczą się już od wielu, wielu lat ... Technologie współczesnej nauki i praktyki poszły znacznie dalej. Istnieje możliwość dostosowania swojej przeszłości i możliwości zaprojektowania swojej przyszłości. Są tego również przykłady, które od dawna ekscytują umysły współczesnych ludzkość. Nauka służy społeczeństwu - a społeczeństwo ma zadanie = kultywowanie „szarej masy” = na której leży cały porządek społeczny… dlatego w niedalekiej przyszłości technologie te zostaną uznane za „zakazane”… i jest to naturalne że wielki biznes się na tym nie rozwinie, to się uda, ale właściwie nie to jest celem. Z tym zjawiskiem spotkaliśmy się, gdy zaczęliśmy integrować trening biznesowy z psychotechnologiami terapeutycznymi, z indywidualną pracą na osi czasu. Efekt został osiągnięty. usunięto problemy i mechanizm kompensacyjny powstały w przeszłości naszego klienta, a dla wyzwolonego przepływu energii powstał projekt upragnionej przyszłości... sprzęt wymagał około 4 godzin indywidualnej pracy... prośba została spełniona życie naszego klienta uległo zmianie... Firma wkroczyła w nowy etap rozwoju i mogła działać samodzielnie, bez bezpośredniego udziału naszego klienta. Głos, postawa, maniery i styl naszego klienta uległy zmianie...jednak wszystko, czego chciał, było tym, czym był dostał...ale nigdy nie otrzymaliśmy podziękowań ani uznania...w końcu był w stanie zrobić wszystko sam!!! - i to jest właściwie najlepszy wynik naszej pracy. Oto kolejny paradoks współczesnego biznesu psychologicznego: „Pseudo GURU”, którzy dają tymczasowy efekt – niczym narkotyk, wiążąc ze sobą „stałych klientów” – wykonują działanie. funkcja społecznie znacząca - zaspokajanie pragnień szerokich mas i prawdziwych mistrzów zmian - uznanie, do którego zwykle przychodzi z dużym opóźnieniem, bo nawet ich klienci, którzy otrzymali wynik, nie zawsze są świadomi pełnego zakresu i głębokości przemian... problemów zostały usunięte i nie przeszkadzają już klientowi, a ponieważ pracowaliśmy z nieświadomymi wspomnieniami z przeszłości... to w pamięci klienta w ogóle ich nie ma, co skutkuje bardzo ciekawym zjawiskiem - brakiem wartości tych przekształceń. .. Klient pamięta, że ​​złożył wniosek - zapłacił za usługę, ale nie pamięta najważniejszej rzeczy: ani powodu swojego wniosku, ani wyników. Wszystkie osiągnięcia klienta są postrzegane jako zwykły, normalny wynik jego życia. Ogólnie rzecz biorąc, wracając do omawianego tematu: zmieniając ścieżki swoich klientów w przeszłości, nie oczekuj od nich uznania i wdzięczności w teraźniejszości i przyszłości. I nawet jeśli jest to sprzeczne z interesami biznesu psychologicznego – czasami jest to jedyny skuteczny efekt terapeutyczny, którego po prostu nie możemy powstrzymać od wywarcia na tych, którzy tego naprawdę potrzebują. To na razie wszystko, ale na pewno będzie ciąg dalszy.. Denis Tyugajew