I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Czy zwierzęta mają świadomość, zrozumienie ludzi? Osobowość? Kiedy się uczyłam, powiedziano nam „nie”. I wielu, w tym mnie, trudno było się z tym zgodzić. Oczywiście istnieją przyczyny tej niezgody, argumenty, które ludzie czerpią z własnego doświadczenia. ________________________________ Czasami mężczyźni mówią o kobietach: - Co możemy wziąć od kobiet? Mają mózgi kurczaków! A jakie mózgi mają kurczaki? Jedna z moich koleżanek przeprowadziła się do wiejskiego domu i zainteresowała się hodowlą zwierząt – i to najczęściej nie z przeznaczeniem na jedzenie). zaprzyjaźnia się ze swoimi zwierzakami - potem idź i spróbuj je przetłumaczyć... Miała jednego kurczaka, który był jak zwierzątko - chodził za nią wszędzie, „wgryzał się we wszystko” - dawał „informacje zwrotne”!) Oczywiście się śmialiśmy. - bardzo nietypowe zachowanie jak na kurczaka - ma prawdziwy kurzy mózg! I spójrzcie! To też zdarzyło się w moim dzieciństwie – moja mama i babcia postanowiły „nakarmić” dziecko (mnie) wieprzowiną domowej roboty – kupiły świnię, dały mu na imię Borka, a ja go wypasałem. W rezultacie, gdy zamordowano Borkę, była to dla mnie tragedia i w ogóle go nie zjadłam! Nie mogłam i nie chciałam.__________________________________________ Bardzo chciałam, żeby w domu zamieszkał kociak, ale nie było takiej możliwości, gdy mój własny syn zaczął prosić o zabranie kociaka do domu, też z początku znajdowałam wymówki - mieszkanie jest małe, on sam jest mały...więc się przeprowadzimy...może wtedy...Przeprowadzka. Syn nie zapomniał. Temat powrócił. Szczerze mówiąc, ja też nie zapomniałem! Przygotowałam się – nie trzymałam kotów w domu i nie miałam żadnego doświadczenia. I to było straszne – jak sobie poradzimy? Mogłam powiedzieć synowi, że cała odpowiedzialność za kota spadnie na niego! I zgodził się. Całkowicie szczery. Ale zrozumiałem, że nadal będę musiał więcej radzić sobie z „rekrutem”. Przygotowałem też mamę - aby pewnego dnia nie była nieprzyjemna, gdy zastanie w domu zupełnie nieoczekiwanego „sąsiada”. Bardzo się starałem! moja mama też się zgodziła - już wiedzieliśmy kogo weźmiemy - małego puszystego persa!) A jak go znaleźliśmy to już inna historia... Rozglądaliśmy się po wszystkich - chcieliśmy kota, ale każdy miał koty! W jednej męskiej torbie - w rozpiętym zamku błyskawicznym na górze torby - w rzędzie stały słodziaki - koty... Syn patrzył na wszystkich - kota nie było! A właścicielka zapewnia, że ​​jest tam kot! Moje dziecko już wdrapało się głową do worka i... wyłowiło małego, różowego, puszystego kotka - kotka! To był nasz Peach!) Jakby wiedział, że jego właściciele na pewno go znajdą - w każdym razie! Dlatego spał spokojnie na dnie worka, a jego koci przyjaciele wskakiwali na niego na tylnych łapach – wypatrując swoich właścicieli!) Peach mieszkała z nami przez 13 lat! To był bardzo piękny kot!) I bardzo charakterystyczny - wszyscy jak rodzina - czyli jak my!) Tyle mogłam opowiedzieć o mojej ukochanej Peach - jak się z nami komunikował, jak zostaliśmy sami - mama poszła do nieba, mój syn się ożenił, byliśmy razem i nigdy nie było momentu, żebyśmy zostawili kota samego w domu – zawsze ktoś tam był. Choćby do pracy - ale to było mu znane od dzieciństwa. A potem wyjechałem na tydzień na wakacje. Mój syn przyjechał do Peach i go nakarmił. Ale czy to naprawdę może zastąpić wspólne mieszkanie i spanie obok siebie w nocy. Kiedy wróciłam z wakacji, Peach podbiegł do mnie, przycisnął do mnie całym ciałem... a potem poszedł do pokoju mojej mamy, usiadł na środku i? zaczął krzyczeć! Głośno, strasznie, długo... Nie odwrócił się do mnie - dalej krzyczał - wiedziałam na pewno - wyraził mi swój stosunek do tego, że go zostawiłam na tydzień!!! Ten wyjazd nie poszło na marne dla mojego kota... Niestety. Zawsze byłam zdrowa, ale teraz poważnie zachorowałam. A potem poszedł do tęczy. Każdy – każdy luminarz nauki – może powiedzieć, że koty nie mają osobowości. Mój kot Peach miał osobowość. I tak, wszyscy – matka, syn i ja – uważaliśmy go za członka naszej rodziny. Bez cudzysłowu.____________________________________________ Swoją drogą, nie wszyscy ludzie są w stanie Cię zrozumieć i wczuć się w Ciebie jak kot! A Ty, mój drogi czytelniku, jak myślisz – czy koty i psy mają osobowość? (Mówię ogólnie o delfinach