I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Szybciej, wyżej, mocniej! - jeśli już znudziło Ci się to hasło, to ten tekst będzie Ci przyjemny. Są okresy, kiedy połączenie z wartościami jest wyjątkowo kruche lub całkowicie zerwane, nie ma już siły na osiągnięcia, a rezerwy dotychczasowych zasobów stają się coraz mniejsze. Wiele osób radzi, aby się zebrać, wytrzymać, zmienić swoje nastawienie , zrób chociaż coś, małymi kroczkami, poszukaj wsparcia, po prostu się ruszaj. Tutaj chcę podzielić się trzema zasadami życia „co najmniej”. Co, jak sądzę, może pomóc przetrwać pewien kryzys/okres niskich zasobów. I nie próbuj robić nic, co w twojej mocy, aby naprawić sytuację, która może być już w dobrym stanie. Zasada 1 – Żyj zgodnie z umiejętnościami i instynktem. Umiejętność to zdolność/umiejętność działania, która została zautomatyzowana. Każdy i wszystko ma umiejętności. Jeśli czytasz ten tekst, to myślę, że masz umiejętność czytania. Umiejętności rodzą się z doświadczenia i powtarzalności. Umiejętności to sposób życia niewymagający dużych zasobów, który nie wymaga sił adaptacyjnych i tworzenia czegoś nowego. Rób zwykłe rzeczy, „według ustalonych zasad”, odłóż na bok kreatywność i pomysłowość, korzystaj z tego, co możesz zrobić prosto i dobrze. Instynkty są zazwyczaj reakcjami i sposobami działania odziedziczonymi biologicznie, są obecne od urodzenia i w przeciwieństwie do umiejętności nie wymagają doświadczenia życiowego i powtarzania. (W tym miejscu polecam przyjrzeć się teorii instynktów Garbuzowa). Zasada 2 – Entuzjazm i aktywność mogą być bierne i bezwładne. Jakiś czas temu słysząc powiedzenie „zostaw swoje nadzieje, wyłącz je w sobie, bo... przyszłość jest nieprzewidywalna”. Poczułem się przy niej nieswojo, rezygnacja z nadziei wydawała mi się niemożliwa. A teraz to zdanie nadal ujawnia swoje różne odcienie. Ale w kontekście „życia na minimum” nie inwestuj emocjonalnie w plany, marzenia i oszczędzaj energię. I biernie podążaj za biegiem swoich marzeń, spotykając życie takim, jakie jest. To jest jak woda płynąca w strumieniu, rozbijająca się o kamienie, obejmująca/zginająca je i płynąca dalej. Trudności będą, ale zachowując bierność, elastyczność i relaks, obejście ich stanie się możliwe i prawdopodobnie proste. Zasada 3 – Wartości i punkty odniesienia mogą być płynne. Czasami wydaje się, że istnieją pewne „niezniszczalne filary” - na nich opiera się wszystko, całe życie lub światopogląd. Niektóre bezwarunkowe wartości - na przykład zdrowie, pieniądze, dobre relacje z przyjacielem, z mężem/żoną, stabilna praca, hobby, pyszne jedzenie, uśmiech dziecka i wiele więcej. Wszyscy mamy własną wewnętrzną hierarchię wartości, własne filary, które utrzymują nas na powierzchni. A w okresach „życia na minimum” wydaje mi się ważniejsze niż kiedykolwiek, aby pozwolić sobie na płynność w moich podporach, aby pozwolić sobie na zmienność wartości i tego, co jest dla mnie ważne i co mnie wspiera . Niech dziś najważniejsze będzie oglądanie serialu, jutro pyszne jedzenie, pojutrze praca, potem relacje z rodziną. Niech wszystko będzie oparte na moim obecnym „chcę i potrzebuję tego właśnie teraz”. Nie obwiniaj się, jeśli czegoś nie doprowadzę do końca (koniec zawsze może wyglądać inaczej niż planujemy; zadanie porzucone w połowie to nowy koniec i w tej formie jest piękny). Lub rób to samo w kółko, jeśli to pomaga i przynosi pożądany stan. Pozwalanie sobie na kompulsywne, pomocne zachowania jest czasami dobrą rzeczą. Ogólnie rzecz biorąc, mam nadzieję, że ten tekst dał ci kilka interesujących i przydatnych przemyśleń na temat „życia na minimum”. Co pomaga Ci żyć dobrze „przynajmniej”? Jakie zasady, zasady lub praktyki możesz mieć w odniesieniu do tego stylu życia? Będzie mi bardzo miło jeśli Ci się spodoba i podzielisz się swoją odpowiedzią/dodatkami do tekstu. Dziękuję za przeczytanie, życzę wszystkim miłego dnia.