I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Początek tematu o „vatnikach” Zgodnie z logiką definicji Vatnik to politycznie nacechowany pseudonim nadawany rosyjskim patriotom wspierającym jego rząd. Vatnik jest bardzo popularnym w naszych czasach terminem na określenie fanatycznego patrioty, który nie potrafi rozpoznać wad swojego kraju, wówczas młody człowiek twierdzi wobec starszego pokolenia, że ​​my, starsze pokolenie, nie walczyliśmy w naszych czasach z władzami, ale rozpoznaliśmy to. Teraz, gdybyśmy my, starsze pokolenie, przeciwstawili się rządowi, wyszli na „barykady”, zmieniliby życie w kraju w ostatnich latach i wtedy oni, młodsze pokolenie, żyliby teraz szczęśliwie . Szczęście w cudzych rękach! Uszczęśliw mnie, skoro urodziłaś, jesteś zobowiązana! Zapytałam mojego rozmówcę: - Zmusiłaś się przez nas do zniesienia tego podłego (moje słowo zamiast wyrażenia nie do druku) kraju Zaproponowano mi, żebyśmy nie żyli takim życiem, zgodzisz się? - A co powiesz na śmierć? - oburzył się rozmówca. Odmówić temu podłemu życiu. Załóżmy, że poszliśmy na barykady, obaliliśmy rząd, wybraliśmy nowego. Oddaliśmy władzę tym, którzy wzywali do wyjścia na barykady: „Wybierzcie mnie! Wybierz mnie! Będziesz szczęśliwy!” Otrzymałbyś szczęście w imieniu nowego władcy. Skąd taka pewność, że to szczęście będzie lepsze od poprzedniego? , skoro walka z rządem oznacza rozlew krwi i śmierć bojowników o sprawiedliwość, uzna nowy porządek za szczęśliwy. Jaki będzie rezultat? Rząd radziecki odebrał mojemu dziadkowi Wasilijowi pierwszy dom, a on zbudował nowy, aby wychować 8 synów. Stało się to trzy razy, ale on zbudował to własnymi rękami, zbuntował się, walczył z rządem i nie wychowywał dzieci, a ja bym się nie urodził i nie urodziłbym moich dzieci, a oni nie mieliby wnuków. Moje przemyślenia na temat konfrontacji z państwem w artykule „O kredycie zaufania i czołgu” „Albo żyj, albo giń” – mówi Sonya, bohaterka filmu „Drugie życie Ove”, jej mąż, zdecydował się walczyć z przedstawicielami państwa. Listy, oświadczenia, skargi, pozwy, oskarżenia tylko po to, aby udowodnić niesprawiedliwe podejście państwa do niego i jego żony. „Ove, albo żyjemy, albo umieramy! Żyjemy” – Ove podjął decyzję i wieczorem własnoręcznie zbudował rampę, aby jego Sonya na wózku inwalidzkim mogła pracować jako nauczycielka w szkole (ja przypadkowo natknąłem się na ten film dyskutując na ten temat czy nie przez przypadek?) Słuchając mojego rozmówcy, a to nie jedyne moje spotkanie z tym stanowiskiem w życiu, utwierdziłem się w przekonaniu, że ŻYCIE, obwinianie, wysuwanie roszczeń JEST BARDZO SMACZNE! dobrze mi, to jest mi dobrze, możliwe, że jeśli w okolicy jest dużo osób, które lubią tworzyć coś pysznego własnoręcznie, naprawdę ratując przyrodę, dzieląc się radością, a nie nienawiścią, to mój rozmówca też będzie chciał tego pysznego! rzecz. Każdy zbieg okoliczności jest po prostu zbiegiem okoliczności. © Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk artykułu lub fragmentu jest możliwy wyłącznie z linkiem do tej strony i podaniem źródła.