I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Bardzo chciałabym podzielić się odkrywczą historią młodej dziewczyny, która na randce została obrażona przez młodego mężczyznę za jej nadwagę i wygląd. Uzyskano zgodę bohaterki opowiadania na publikację, w miarę możliwości dane zostały zmienione, zbiegi okoliczności są przypadkowe. Ale myślę, że wielu może się w niej rozpoznać. Irina (nazwijmy ją tak) poznała młodego mężczyznę przez Internet. Korespondencja była bardzo przyjazna i interesująca. Okazało się, że obszarów, w których znajdują podobne stanowiska, jest wiele. Młodzi ludzie postanowili się spotkać. Irina starannie przygotowała się na pierwsze spotkanie. Ale wyobraźcie sobie jej rozczarowanie i ból, gdy jej wygląd został ostro skrytykowany. Tak, miała dodatkowe kilogramy, była pulchna. Ale potem powiedzieli jej prosto w twarz, że jest „tłustą krową”, a mężczyźni w ogóle nie chcą chodzić z taką „tuszą”… I takie tam. W Internecie i w korespondencji wszystko wydawało się znacznie pomyślniejsze. Zatrzymajmy się na chwilę, aby ochłonąć z emocjami, odetchnąć i powiedzieć, że pan zdecydowanie okazał się prostakiem i zachował się, delikatnie mówiąc, niecywilizowany, żeby tego nie zrobić. użyj mocniejszych wyrażeń w popularnym języku. Ból zadomowił się w sercu Iriny i nie dawał spokoju. Bruk rzucony w jej duszę był naprawdę zbyt ciężki. Miała dwie możliwości. Pierwsza droga była kompulsywna i szeptana, że ​​można pójść do najbliższego sklepu, zaopatrzyć się w gadżety, zaprosić koleżanki i wyrzucić stres przy szklance mocnej „herbaty” i w złości praktycznie wykastrować całą męską populację planety druga ścieżka jest bardziej odpowiednia, którą Irina na szczęście wybrała, mówiła o potrzebie bardziej profesjonalnego wsparcia i bardziej radykalnych środków. Po kilku konsultacjach opracowano jasny plan działania, przeanalizowano najbardziej gwałtowne emocje i negatywne postawy. Po czym dziewczyna zaczęła działać. Pokonując kolejny kilometr na bieżni, przypomniała sobie tego aroganckiego brutala, który swoimi słowami wywołał u niej uraz psychiczny. I podkręciła tempo. Najciekawsze w tej historii jest to, że Irina była w stanie obrócić sytuację na swoją korzyść. Zaczęto realizować to, co odłożono na później. Zaczęła regularnie ćwiczyć, zdrowo się odżywiać i ponownie przemyślała swój stosunek do siebie. I choć ten chudy i niegrzeczny facet powinien dostać pięścią w twarz za swoje słowa, klientka i ja potrafiłyśmy znaleźć w tej sytuacji energię i bodźce dla niej do dalszego rozwoju i samorozwoju. Czasami kopniak w tyłek to pierwszy krok do przodu! Możesz umówić się ze mną na konsultację dotyczącą podnoszenia poczucia własnej wartości i budowania harmonijnych relacji pod numerem 8 962 762 43 78. Pracuję stacjonarnie oraz online, wieczorem do 22.00 oraz w weekendy.