I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Pewnego dnia do Mistrza przyszła kobieta. Brakowało jej tchu i było widać, że się spieszyła i przyjechała z daleka. „Mistrzu” – odezwała się kobieta od drzwi – „od trzech dni chodzę do Ciebie”. Chcę poznać Twoje umiejętności. Twoja sława rozchodzi się po wszystkich krajach. Chcę, tak jak Ty, pomagać ludziom i ich uzdrawiać. Mistrz spojrzał uważnie na kobietę – jego oczy były pełne miłości, a nawet czegoś więcej, mądrego. Zadał jej pytanie: „Po co ci to?” Dlaczego chcesz uzdrawiać ludzi? I dlaczego zdecydowałeś się uczyć ze mną? – Widzisz, rok temu byłem poważnie chory i wtedy zobaczyłem, jak wielu ludzi potrzebowało pomocy. Wtedy podjąłem decyzję, że gdy będę zdrowy, zacznę pomagać innym. „OK” – odpowiedział Mistrz. „Nauczysz mnie wszystkiego?”. – wykrzyknęła kobieta. – Kiedy mogę zacząć? Jak długo będą trwać nasze zajęcia? „Rozumiesz” – odpowiedział Mistrz. – Na drodze do mistrzostwa jest pięć kluczy, bez których wszelka wiedza okaże się prochem – Jak to? – zapytała kobieta. W jej głosie słychać było wyraźny niepokój. Mistrz milczał przez chwilę, jakby się nad czymś zastanawiał. Następnie powiedział: „To nie wiedza i nie Mistrz uzdrawia.” „Jak to jest?” „Pierwszą podstawą jest zrozumienie, że wszystko, co uzdrawia, znajduje się w człowieku”. Osoba sama, udając się do Mistrza, przechodzi część drogi. I wtedy następuje Spotkanie. To Spotkanie decyduje o wszystkim: patrzycie sobie w oczy i rozumiecie, że Mistrz ma to, czego potrzeba. Uzdrowienie następuje w samym człowieku. Zatem pierwszym kluczem jest moc Spotkania, która wyzwala uzdrowienie. Jak i kiedy to Spotkanie się odbędzie, nikt tak naprawdę nie wie. Kobieta siedziała i zastanawiała się. Spieszyła się z otrzymaniem technik, tajemnic czy sekretów, ale tutaj są zupełnie inne słowa: „A to Spotkanie może nastąpić z każdym Mistrzem” – kontynuował Mistrz. – Na przykład u chirurga lub terapeuty. Albo z uzdrowicielem, albo nawet szarlatanem. Na każdym spotkaniu następuje uzdrowienie i każdy ma swoją własną ścieżkę. Drugim kluczem jest Wdzięczność. Musimy żyć z wdzięcznością za Spotkanie, za życie, za uzdrowienie. „Każdego dnia powtarzam słowa wdzięczności Bogu za wszystko, co mam” – pospieszyła kobieta. „To też jest dobre”. Ale czy podziękowałeś mi za to, że Twoje życie trwa, a choroba ustąpiła. Kobieta zawstydziła się i negatywnie pokręciła głową. „Wdzięczności jest dużo”. Jest to ważny klucz do pozostałych kluczy. Wdzięczność jest już krokiem w kierunku zgody na dokładnie taki rodzaj uzdrowienia, jaki jest teraz dla ciebie możliwy. Czasami ludzie rysują obrazy tego, co jest dla nich obecnie niemożliwe i nie są gotowi zaakceptować żadnego innego uzdrowienia. Okazuje się więc, że czasami otrzymując wiele, dziękujemy nie tylko tym, którzy to dali, ale także Siłom Wyższym, Bogu, Wszechświatowi, który w co wierzy. Być może nawet tego nie zauważymy. Wdzięczność to pomyślne zakończenie Spotkania, otrzymanie prezentów i jednocześnie kontynuacja kolejnych spotkań i prezentów – Trzecim kluczem jest Pokora – Pokora? – kobieta ożywiła się, jej oczy rozszerzyły się, a cała twarz wyrażała zdziwienie lub rozczarowanie. – Czy to oznacza rezygnację z walki? Co, mam patrzeć, jak ludzie chorują lub umierają i nic nie robić? Ukorzić się? – Tak, to chyba najtrudniejsza rzecz. Rezygnacja z bycia Bogiem. Odmowa, że ​​czyjeś życie zależy tylko od Ciebie. Życie człowieka nie jest w rękach drugiej osoby. Nieważne, jak bardzo byśmy chcieli, żeby było inaczej, to niczego nie zmienia. Pozostaje nadzieja na Spotkanie. Ale cała moc uzdrawiania kryje się w tym kroku, w Pokorze: to w niej kryje się tajemnica i moc spotkań i prezentów. Czwartym kluczem jest Miłość. To Ona ma siłę i napełnia pokorą. To nie jest miłość do kogoś konkretnego, do partnera. Nie, to jest w sercu, w człowieku, nawet jeśli nie jest on w związku. To jest to, co żyje w środku. Coś takiego. Nie ma idealnej Miłości i nie ma miary jej siły. To po prostu rośnie w Tobie. Proces ten rozpoczyna się, gdy nagle zrozumiesz jedną rzecz: kiedy osądzasz, działasz z zamkniętego serca. A kiedy zaczynasz to widzieć, twoje serce zaczyna się otwierać. Łzy spływają po twarzy kobiety. Ze słów