I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: ...i w tym momencie pomyślałem: jak rujnuję sobie życie? Dziwne rzeczy! Czasami się wydaje - możesz podać mały przykład, ale okazuje się, że wielu osobom rujnują sobie życie))))) Pamiętam to: Na jednym ze szkoleń terapeutycznych uczestnik powiedział: Chcę, żeby jeśli ktoś będzie chciał przerwać terapię, to wyjaśni powody opuszczenia grupy, więc że nie cierpię przez całe życie: a co jeśli to przeze mnie! Drugi mężczyzna powiedział: Chcę mieć prawo wstać i wyjść. To moje prawo, żeby trzasnąć drzwiami i nikt mi nie zabroni (miał 90 kg żywego, napompowanego ciała... po takim Herkulesie można by pisać. Więc wszyscy w to wierzyli!: „nie przestaniesz”) Ja: bez ostrzeżenia? (to pytanie było na podstawie poprzedniego uczestnika historie o jego interesach) Po drugie: cóż, przychodzę do moich partnerów i mówię: jaki z ciebie głupek, zrobiłeś krzywo trzecie i piąte, a potem trzaskam drzwiami Wyjaśniłem: na dobre? On, drugi: poza zasięgiem wzroku, poza umysłem! Ja: rozumiesz, że opisujesz łańcuch wiecznego cierpienia? Po drugie: jak to jest? Ja: Bez problemu mogę sobie wyobrazić kobietę, która przychodzi do mnie na terapię z prośbą „Jestem się bać” wyjść za mąż, na wypadek gdyby okazał się dupkiem. Potem okazuje się, że ona wychodzi za mąż po raz piąty... A wszystkie cztery poprzednie małżeństwa zakończyły się tym, że w pewnym momencie mąż zapomniał wyrzucić śmieci... a ona: spakowała swoje rzeczy, przeprowadziła się z matką, zmieniła kartę SIM, a zamiast tego prawnik udał się do sądu rozwodowego i podziału majątku. I tak cztery razy z rzędu! I żadnych kontaktów z żadnym z czterech „byłych”. (śmiech w grupie) Pierwszy mężczyzna: tu w dużej mierze chodzi o mnie... Głos w grupie: i o mnie Drugi mężczyzna: a ja siedzę i myślę, że oni nazwałeś mnie wiecznym cierpiącym... Po pierwsze: tak... więc twoi partnerzy, być może, usłyszawszy słowo „głupi”, nie słyszą już twoich komentarzy na temat „trzeciego” i „piątego” Po drugie: więc kim jestem, prostakiem, okazuje się? Ogólny śmiech A potem jeszcze kilku uczestników grup stwierdziło, że „dramatycznie złamie ci kartę SIM”, chodzi o nich… niewiele, ale o nich. Ale to takie cudowne: dać drugą szansę! ten artykuł wydał Ci się kompletnie nudny i postanowiłeś, że Ci się nie spodoba... przeczytaj następny, nie zrywaj od razu kontaktu, m?) :) :) :)