I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dobry przyjaciel poprosił mnie, abym wyjaśniła, jak to jest „pracować z miłością”… Mogę spróbować powiedzieć ci, jak to robię… Dla tych, którzy w ogóle nie rozumieją o czym mówimy, powiem Wam, że rozmowa dotyczy technik opisanych w książkach Klausa Joule'a, przede wszystkim w The Messenger. Chodzi o to, aby napełnić osobę/obiekt/sytuację „energią Miłości” i w ten sposób przekształcić obiekt aplikacji w pozytywny format… Zacząłem to robić w oparciu o praktyki, które już na sobie przetestowałem, więc ćwiczenie wyglądało mniej więcej tak: Usiądź w spokojnym otoczeniu i zrelaksuj się. Wyobraź sobie, że w okolicy pępka znajduje się mała świecąca kulka (niektórzy mają kulę ognistą, inni złotą, ja miałam taką żarówkę). Z każdym oddechem sprawiasz, że ta kula rośnie. Wdech - trochę urósł. Wydech – to jest naprawione… A teraz rośnie, rośnie, napełnia Cię światłem (czytaj „Miłość”), a potem – bam – już rozszerza się na zewnątrz Twojego ciała. Uznałem to za wystarczające, gdy wirtualnie wyobraziłem sobie/unieruchomiłem się jak w kokonie tego światła. Następnie wziąłem i „przeniosłem” ten kokon tam, gdzie uznałem to za konieczne. Było kilka eksperymentów. Zapełniłam „Miłością” własne forum (tam, nawiasem mówiąc, można przeczytać o eksperymentach innych uczestników). To prawda, że ​​\u200b\u200bnie tylko przeniosłem „kokon” na forum, ale po napełnieniu się, wydychając, od dołu do góry, wypełniłem wyimaginowany monitor obrazem forum światłem, jak akwarium z piaskiem. Zrobiłem wdech, a podczas wydechu napełniłem go ponownie... Albo, jeśli wolisz, zamalowałem... Wynik: Już następnego dnia frekwencja gwałtownie wzrosła. Ostro - to 30-40 proc. Statystyki nie wykazały pojawienia się żadnego zewnętrznego linku do forum, który wyjaśniałby wzrost ruchu. Ludzie po prostu skądś zaczęli przychodzić... Stopniowo w ciągu tygodnia frekwencja spadła, ale nie do tego samego poziomu...2. Przeniósł „Kulę Miłości” na swoje zimne dziecko. Otoczył go tym. Nie można zagwarantować wskazania wyniku, ponieważ - tak, dziecko poczuło się lepiej, ale można to też przypisać kuracji ziołowo-leczniczej mojej żony... Obydwa razem...3. W ramach testu z miłością wypełniłam jeden z dwóch identycznych talerzy ciasteczkami (kupionymi w sklepie). W rezultacie ciasteczka z „nadziewanego” talerza są nabierane znacznie szybciej. Sceptycy uznają to za przypadek. Właśnie utwierdziłam się w swoim zrozumieniu, dlaczego jedzenie „mamy” zawsze smakuje lepiej – jest gotowane z miłością… 4. Przesłałam wyrazy miłości mojemu psu podczas spaceru po lesie, kiedy zniknął. Efekt: zerwała się na równe nogi i zajrzała jej w oczy (choć w lesie nie da się jej zawołać i zawołać - biegnie jak miotła, choć z „sytuacjami” tego nie próbowałam). jeśli wierzysz chłopakom z różnych forów, to działa... Stopniowo się do tego przyzwyczajasz, napełnij się miłością i wysyłaj ją innym niemal w każdym środowisku - w metrze, na ulicy...