I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Chcesz nauczyć się żyć inaczej? Dręczą Cię wątpliwości, czy dasz radę? ! Artykuł z ćwiczeniami! Jeden z najczęstszych problemów - strach współczesnych na drodze do obrony własnego zdania powstrzymuje szereg pytań, które nie mają nic wspólnego z realną możliwością życia tak, jak chcesz z nich: 1) Co pomyślą o mnie moi bliscy? 2) I powiedzieli mi (kto.-gdzieś, kiedyś), że to nie jest możliwe, tylko „w ten sposób”. 3) A co jeśli będą się ze mnie śmiać 4) A co, jeśli czeka mnie publiczna wyrzuty? 5) I… To właśnie „A” ”, za pomocą którego chronimy nasze leniwe „pięćdziesiątki” przed naprawdę poprawnymi działaniami - znacznie uniemożliwia nam rozpoczęcie życia jako nasze „ Natura” dyktuje. Młode dziewczyny często do mnie przychodzą, mówią standardowo „wszystko jest źle” i „nikt nie może mi pomóc”, ale na banalne pytanie: „Czego dokładnie potrzebujesz do szczęścia?”. - milczą. Jak pomóc człowiekowi osiągnąć szczęście, jeśli nie wie, gdzie kryje się klucz do jego szczęścia. To pierwsze ćwiczenie, które możesz wykonać, siedząc w domu przed komputerem lub odłączając cały sprzęt ( i jednocześnie siebie) od otaczającej rzeczywistości.: Uzbrój się w kartkę papieru. Napisz o tym, jak widzisz swoje szczęście? Co sprawi, że się uśmiechniesz? Jakie marzenie sprawi, że będziesz „o krok do przodu”? w dowolnej formie (nawet poprzez numerację, albo w formie opowieści, albo poprzez narysowanie naszych myśli). Żyjemy wśród ludzi Istnieją setki, tysiące, setki tysięcy i miliony losów wokół nas indywidualny na swój sposób, ale składa się z wydarzeń podobnych do siebie. Jednak przejmując doświadczenie innej osoby (zwykle bliskiej nam osoby), tak naprawdę wcielamy się w rolę i poglądy na życie tej właśnie osoby. I tu pojawia się problem. Może to być zupełnie inna od nas osoba o niezwykle nietypowych dla nas poglądach. Dlaczego czasami chcemy pozostać w kokonie swoich problemów przez dłuższy czas? zakopać się głębiej i żeby nikt nas stamtąd nie wyciągał trzeba przekonać siebie i otaczających nas ludzi o konieczności siedzenia w tej klatce. Czas mija, „klatka” naszej świadomości staje się tak zarośnięta, że ​​nikt nie może się do nas dostać. Toniemy w świecie, który sami sobie stworzyliśmy i który ktoś kiedyś wspierał (lub po prostu „wstydził się” wyznać nam prawdę). Czy wiesz, co mam na myśli? Po co żyć cudzym życiem i próbować zastosować się do cudzych rekomendacji? Po co dzielić się swoimi problemami z bliskimi. Oto drugie ćwiczenie: Zastanów się, jakie rady i zalecenia bliskich Ci osób okazały się przydatne, a jakie szkodliwe. Zapisz oba. Porównaj obie uzyskane kolumny. Dlaczego psycholog? Dlaczego warto udać się do specjalisty? Dziękuję mediom za pomoc w przekazaniu ludziom idei, że psycholog to nie tylko (i w ogóle nie tylko) doświadczenie życiowe, ale także szansa, aby szczerze i bezinteresownie powiedzieć osobie, która nie jest Tobą zainteresowana, o tym, co tak naprawdę się z nią dzieje ty i twoja świadomość. W ten sposób zyskasz przede wszystkim wyobrażenie o sobie i zobaczysz, jak wyglądasz z zewnątrz. Poczujesz, że poszukiwanie wsparcia i pozycja ofiary są niczym w porównaniu z tym, jak możesz nauczyć się żyć rozsądnie biorąc pod uwagę otaczającą rzeczywistość. Powodzenia!