I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Zdrada, jak krzyk rozpaczy, wdziera się czasem do naszych przytulnych gniazd, żeby dać nam sygnał... - Dlaczego wcześniej milczałeś, skoro wszystko można było naprawić ? - Nie milczałem, tylko ciebie nie słyszałem. - Witam, witam. Jesteśmy umówieni na pojutrze, ale potrzebujemy tego teraz, pilnie, wiesz? Wszystko u nas jest źle. Nie odmawiaj! - OK, przyjdź za dwie godziny, do zobaczenia. Para wchodzi do biura. Jest szczupłą brunetką o dużych, szarych, zmęczonych oczach. Jest gęsty, niski, szczupły i pulchny. Ma wszystko – nieruchomości, prestiżowe samochody, źródło dochodu, a nawet… nawet ukochanego syna, którego przez długi czas nie mogli urodzić. A potem, jak grom z jasnego nieba, nasze małżeństwo wisi na włosku! Co się stało? - Nie słyszy mnie w ich mowie „My”, ale skromna i niegdyś cicha dziewczyna, która znosiła i milczała zniewagi. i upokorzenie, dorastałem. A ona się buntuje – Nie będę już tego tolerować – Jestem gotowy na wszystko, nawet jeśli nie odejdzie. Kilka miesięcy temu przestałam na nią krzyczeć, bawię się z synkiem, gotuję śniadania i zmywam naczynia. Stanę się doskonały Dzień później - Nie spędziła nocy w domu, poprosiła o wyjście z przyjaciółmi i zniknęła aż do rana. Nie spałem w nocy. Czekałem na nią na ławce z kwiatami, zrobiłem kawę i pocałowałem ją. I oto jestem z tobą. Co powinienem zrobić? Dzień później jestem gotowy na wszystko - wyznała mi, że się zakochała. I się zmieszałem. Jest kolegą z pracy. Wiesz, jak ona ciężko pracuje... Czy mam szansę? Jeszcze w dzieciństwie jego rodzice byli o krok od rozwodu. I wierzył, że gdyby był dobrym chłopcem, to by się to nie zdarzyło. Dobrze się uczył i trzymał tajemnicę swojej matki w tajemnicy. Nigdy nie powie ojcu o przyjaciółce mamy, z którą był na pikniku w lesie. Nie opowie o swoim zachwycie i o tym, jak długo jej matka z przyjaciółką przebywały w lesie w odosobnieniu, a on siedział, czekał i czekał…. I bałam się. Po tym spacerze moja babcia, matka mojej mamy, bardzo ją skarciła, a nawet pobiła: „Będę grzecznym chłopcem i oni się nie rozstaną!”. Pozostałości magicznego myślenia zakłócają pracę mózgu. On nigdy się nie poddaje! A on może wszystko! Raz, kilka lat temu, pokonał nawet onkologię. Tyle że ona się nie poddaje! A on się wymyka! „Czy mamy szansę?”. Jego błagalne spojrzenie, zwykle celowe. Jego celem jest teraz ona. Wszystkie środki są dobre. Będzie dobrym... chłopcem. Nie pozwoli jej odejść. A może go nie zatrzyma?…. Pracujemy….