I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: (z cyklu rekomendacji „Poranek księżniczki”) Leniwej księżniczce nie chce się wstawać i iść do pracy. "Co za bezsens?!" - mówi: „księżniczki nie pracują!”... Moment pojawienia się w znienawidzonym gabinecie odkłada na ostatnią chwilę. Jej poranek jest beznadziejnie zrujnowany przez samą myśl, że musi iść do pracy, ach, ach, smutek, płacz i smutek. Jest jedno lekarstwo. Nadal będziesz musiał iść do pracy, ale możesz sprawić, że poranek będzie mniej nieprzyjemny: po prostu nie musisz rano myśleć o pracy! Trudny? Ale możesz się uczyć. Kiedy się obudzisz, staraj się nie myśleć o szefie, który czeka na ciebie w biurze, ale o tej pysznej kawie, która czeka na ciebie w kuchni. I o Waszych ulubionych balsamach-kremach, których brakuje na łazienkowej półce. I o której godzinie musisz wyjść z domu, aby nie spóźnić się na minibus - śledzenie czasu jest bardzo ważne. Wtedy poranne działania i myśli będą wyglądać na przykład tak: 7:00 - jest księżniczka obudzona pierwszym dźwiękiem budzika księżniczka przewraca się na drugi bok. („możesz się zdrzemnąć jeszcze piętnaście minut”) 7:15 – drugi dźwięk budzika natarczywie Cię budzi, księżniczka wysuwa się z łóżka, nie otwierając oczu („kawa-kawa-kawa”). Ale jeśli masz ochotę na kawę, musisz już wstać, bo inaczej nie zdążysz jej zaparzyć. 7:20 – księżniczka parzy kawę i marzy o szczoteczce do zębów i innych rozkoszach cywilizacji („doush!” 7). :25 – kawa „odpoczywa”, a księżniczka myje twarz . Oprócz kawy księżniczka ma w głowie obraz jogurtu („i maleńkiej kanapki”), budzi ciekawość i pragnienie nowości. Oznacza to, że zabiegi wodne muszą zostać zakończone nie później niż o 7:45, w przeciwnym razie nie będziesz miał czasu na śniadanie o 7:45 – księżniczka je śniadanie, oglądając wiadomości w telewizji lub VKontakte. W tej chwili ostatnią rzeczą, o której myśli, jest praca, jej głowa jest zajęta wymyślaniem zabawnych statusów i oglądaniem zdjęć („och, jakie kociaki!”).8:00 - Budzik przypomina, że ​​czas wyjść domu. Księżniczka zatrzaskuje laptopa, szuka swojej kosmetyczki i powoli zaczyna się ubierać i nakładać makijaż, myśląc o tym, jak będzie wyglądać („i żeby wszyscy wstrzymali oddech!”).8:30 – księżniczka wychodzi z domu i nawet na nic się jeszcze nie spóźnił: nie, no cóż, czy wierzyłeś, że budzik dokładnie o 8 naprawdę kazał „wyjść”?! Księżniczka może i jest leniwa, ale jest mądra i dobrze się zna. Wie, że jeśli wyjdziesz o 8:30, po prostu wsiądziesz do pustego minibusa. Teraz myśli o tym, jak złapać minibus i zająć ulubione miejsce. 8:50 – Księżniczka wchodzi do biura, robi porządek, włącza komputer, spotyka się z szefami i dopiero wtedy o 9:00. , zaczyna myśleć o znienawidzonej pracy. Przez cały ranek księżniczka myślała o kawie, kociakach, wyglądzie, ani razu o pracy i szefie. W sumie uratowano całe dwie godziny życia. Za tydzień będzie ich 10, za miesiąc 50, a to już ponad dwa dni... Czy nie szkoda spędzać ich na marudzeniu na nieudanego pracodawcę? A zatem potrzeba: 1. Podziel swój poranek na segmenty („wstań nie później niż…”, „zjedz śniadanie nie później…”, „wyjdź nie później…” itp.)2. Wykonując jakąkolwiek czynność pamiętaj o której godzinie ma zostać wykonana. Myśląc o tym.3. Poza czasem możesz myśleć o wszystkim, ale nie o pracy. O jedzeniu, o sporcie, o polityce, o książkach, o ubraniach, ale pamiętaj o pracy.4. Zaczynamy myśleć o pracy w momencie rozpoczęcia godzin pracy, a nie wcześniej. I my też kończymy o niej myśleć dokładnie o szóstej. Pracodawca kupił Ci 8 godzin dnia. Czy płaci za Twoje poranne cierpienia??