I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kwestia odrzucenia mojego ciała, mojego wyglądu nie dawała mi spokoju już od dawna... Jeszcze zanim „zajęłam się psychologią”. Teraz wszystko wokół mnie jest zgodne z ustaleniami: koleżanka w pracy zupełnie przestała jeść („Niedługo jadę do Egiptu, ale nie jestem w formie, delikatnie mówiąc”); ;mówmy... Na pewno nie o zdrowym trybie życia, nie mam nic przeciwko, a nawet „ZA” Mówię o pewnego rodzaju pułapce, w którą tak łatwo wpakować się dziewczyny z nieodpowiednią oceną siebie w dzieciństwie i okresie dojrzewania , dziewczyna, której rodzice powiedzieli jej: „No cóż, nie jesteś szczególnie piękna, ale jesteście dobrymi przyjaciółkami” lub „Kto by osiągnął taką „piękność” w wieku dorosłym, uważa się za „niewystarczająco piękną i dobrą” itp. Odrzucenie własnej osobowości (poczynając od wyglądu) jest główną przyczyną wszelkich nerwic, depresji i fobii. Z tego powodu osoba doświadcza depresji emocjonalnej. Nie może w pełni ujawnić swoich umiejętności. Jego stałymi towarzyszami są nieufność do siebie i brak pewności siebie. Jedną z głównych „wad”, o których mówią kobiety, jest otyłość. Kult lat 90-60-90 doprowadził do tego, że nawet te kobiety, które w ogóle są. nie można nazwać kompletnymi, doświadczają one ostrego poczucia nieadekwatności. Grube kobiety i te, które uważają się za jedną z nich, mają niewygodne życie. Ciągle mają wrażenie, że nawet obcy na ulicy patrzą na nie z potępieniem i szyderstwem, nie mówiąc już o chwilach intymnych... Kobiety, które uważają się za „nadwagę”, mają poważne problemy z zaufaniem, zarówno w związkach, jak i w seksie. Utrudniają im bujny biust, pełne nogi i brzuch. Patrzą na siebie nie oczami swojego prawdziwego partnera seksualnego, ale własnym, skrajnie dezaprobującym spojrzeniem. W umysłach kobiet z nadwagą przekonanie, że „nie lubią i nie chcą grubych ludzi” jest zbyt głęboko zakorzenione. , ale to całkowita nieprawda! Na świecie jest wielu mężczyzn i każdy ma inne wyobrażenie o tym, czym jest piękne kobiece ciało. A jedynymi ludźmi, których nie chcą, są ci, którzy nie wiedzą, jak zaakceptować siebie i sprawić przyjemność swojemu partnerowi. Kobiety cierpiące na nadmierną otyłość (fikcyjną lub rzeczywistą) w większości przypadków akceptują swoje ciało jako coś negatywnego. Są dla siebie nieprzyjemni. Psychoterapeuci nazywają ten problem dysmorfofobią, inaczej ostrym poczuciem niestosowności i brzydoty własnego ciała, kobieta, która raz zdecydowała, że ​​nie należy jej pragnąć, podświadomie unika kontaktów seksualnych, wierząc, że gdy schudnie, pojawią się problemy z intymnością. relacje rozwiążą się same. Ale to nie ciało im przeszkadza, ale głowa. Nawet jeśli kobiecie z dysmorfią ciała uda się schudnąć, nadal nie może zaakceptować siebie, nadal będzie miała poczucie, że jest niechciana i niewystarczająco dobra. Mam przyjaciółkę, która cierpiała z powodu „odrzucenia swojego ciała”, czyli twarzy. Od czasów szkolnych miała nieco duży nos. Oczywiście nos był dla niej przyczyną wszystkich niepowodzeń. Kiedy zaczęła sama zarabiać, za wszelką cenę postawiła sobie za cel zmianę nosa... I oczywiście swój cel osiągnęła... To prawda, teraz w poufnych rozmowach czasami tak mówi „W środku nadal jestem brzydka”. Zewnętrzna powłoka się zmieniła, ale ona nadal pracuje z wewnętrznym wizerunkiem... Mam nadzieję, że jej praca „Kochaj siebie” będzie szła w dobrym kierunku..) O nadwadze… To straszne, błędne koło „Ja” schudnę - i będą mnie kochać, ja nie chudnę... wszystko jest do cholery... szukam pocieszenia w jedzeniu - obwiniam siebie i nie kocham siebie jeszcze bardziej" nie mogę daj się złamać... Tylko rozumiejąc, że musisz odejść od miłości, a nie od nienawiści, możesz dojść do rezultatu... Pomóż sobie. Nie zapominaj – życie masz jedno i będzie po prostu cudowne, jeśli spędzisz je z ukochaną osobą.