I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Witam wszystkich. Będzie tu o zbiegach okoliczności, strategiach życiowych, mądrym wykorzystaniu energii i o Zen. Oraz badanie pokazujące, czym różnią się ludzie sukcesu od ludzi, którym się nie powiodło. Z chęcią podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami. 25 marca 2024 - Jak spalamy naszą wewnętrzną siłę 11:00. Koledzy aktywnie dyskutują o swojej sytuacji i mówią, że przypomina im to kreskówkę o dwóch osobach ze skrzyni i pieca... Włączam się do rozmowy i mówię: „wiesz, to dziwny zbieg okoliczności, że teraz o tym mówisz. ale jeszcze wczoraj omawiałem ten konkretny rysunek i ten fragment z piecem... I nawet wysłałem wideo mojemu rozmówcy, żeby to pokazał. Myślę sobie... piec jako symbol tego, jak ludzie spalają wewnętrzne zasoby i dostać... „spalone placki????” ...albo... ludzie żyjący w nieświadomości... w matrixie... egzystujący jak baterie do realizacji wyuczonych algorytmów i programów? (to nawiązanie do mojego poprzedniego filmu) A ja przesyłam koledze link do filmiku z bajki. „- Dima, w ciągu minuty wysłaliście mi ten sam film z YouTube. Jak to?”….Oglądając to, przypominam sobie, że mój wewnętrzny baśniowy bohater ma niesamowite właściwości… W jego życiu dzieją się zdarzenia i zbiegi okoliczności. I nie stara się ich osiągnąć. I wskazówki z otaczającego nas świata. Istnieje interesujące badanie dotyczące szczęśliwych ludzi. Porozmawiam o tym dalej 30 marca 2024 - Widzisz możliwości czy działasz zgodnie z planem 16:00... Powiedziano mi, że podejście Zelandii i transerfing są ciekawym podejściem. Twierdzę i mówię, że jest to nienaukowe i lepiej zwrócić się ku psychologii i metodom naukowym, aby nie popaść w fantazję. Wszystko jest takie samo, ale bez mistycyzmu i działa dobrze o 18:00 tego samego dnia. W innej rozmowie omawiamy strategie osiągania celów. Rozmawiamy o tym, jak najlepiej nakręcić film na bloga, na jaką tematykę” – wiesz, ciężko mi nagrać film na bloga, bo stresuje mnie sam plan, który nakreśliliśmy. w górę. Same filmy mi się podobają. Ale proces przygotowań jest czymś wyczerpującym.” „- spróbuj to wszystko zrobić, ale spontanicznie i bez przygotowania, aby było to naturalną częścią życia, a nie planem, który Cię ogranicza”, „Myślę w tym momencie”. wygląda na to, że usłyszałem tę myśl po raz trzeci lub czwarty w tym tygodniu od różnych osób…”I tutaj dochodzę do wniosku, że istnieją dwie strategie: albo spalać zasoby, działając zgodnie z planem. Prędzej czy później się wypalisz. Jak piec z kreskówki. Wrzucają do niego drewno opałowe, ale pali się, a efektem są spalone ciasta. Albo znajdują strategię, w której będzie więcej siły. Rzecz w tym, że strategia działania zgodnie z planem jest skuteczna tylko do pewnego poziomu i na czas pewne zadania. I niestety nie da się z nim osiągnąć przełomowych rezultatów. Myślę, że potrzebuję przełomowych super rezultatów... I muszę w ogóle zmienić swoje podejście do życia. Rozmawialiśmy o tym, jak nakręcić film... ale tak jest ogólnie o życiu…” – istnieje ciekawe badanie, w którym badano tych, którzy uważali się za szczęściarzy i przegranych. Richard Wiseman przeprowadził ciekawy eksperyment, który pokazał zasadniczą różnicę w sposobie myślenia obu. Uczestnicy grupy otrzymali tę samą gazetę i zostali poproszeni o policzenie, ile jest w niej ilustracji. „Szczęśliwi” robili to w ciągu kilku sekund, a „przegrani” liczyli obrazki przez około dwie minuty. Sekret jest prosty – na drugiej stronie widniał duży napis: „Nie licz już, tu są 43 zdjęcia”. Uważni „szczęśliwcy” natychmiast to zauważyli, a ci, którzy uważali się za przegranych, nie zwracali uwagi i dalej zdyscyplinowani liczyli. „Wiesz” – mówię – „półtorej godziny temu omawiałem temat Zelandii i powiedział, że to nienaukowe. A teraz wyrażasz podobne myśli. A takich zbiegów okoliczności w ciągu tygodnia było mnóstwo…” – i o tych wszystkich zbiegach okoliczności opowiadam dalej… Mój wewnętrzny bajkowy bohater ma niesamowitą właściwość…. A także dar świadomości. Która rośnie i staje się silniejsza. I można je przekazać innym osobom, jak figowiec, który posadziłem w styczniu 2023 roku. Teraz wykiełkowało.