I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Próżność wlecze się, pożera czas i energię. Nieskończone małe rzeczy tłoczą się w umyśle, zajmując całą wolną przestrzeń i rozdzierając ją na małe kawałki, próbując rozproszyć się w różnych kierunkach, jak najdalej od siebie. Nie mogę oddychać, nie mogę złapać oddechu. Tak wiele osób ze smutkiem odkrywa każdego wieczoru (a jeszcze więcej osób o tym nie myśli), że dzień był pełen wydarzeń, owocny i… pusty. Gdzie w tym wirze jest miejsce dla człowieka? Gdzie tu dbałość o siebie, a nie o jakieś bzdury? „Klimatyzatory w najlepszych cenach”. „Najlepsze seminaria dla menedżerów.” „Izba Adwokacka rozwiąże Twoje problemy”. Nagłówki spamu jako zwierciadło współczesnej rzeczywistości. I pomyśl, ludzie sami wybierają taki sposób życia! A potem dziwią się, że im się naprawdę chce spać, że rano w ogóle nie chce się wstawać, że rośnie liczba wypalanych papierosów i spożywanego alkoholu, że wszystkie statusy społeczne, zwycięstwa i wykonane zadania , a plany wcale nie są przyjemne... Co robić? Ale wiemy, co robić. Trochę uwagi dla siebie. Trochę. Ale każdego dnia. Kilka minut ciszy – bez telewizji, internetu, rozmów – dla umysłu. Kilka minut jogi, tańca, dowolnej praktyki cielesnej - dla ciała. Nie staraj się spełniać oczekiwań innych i żyj dla siebie - dla spokoju i wyciszenia duszy. Spokój i cisza duszy - dla otaczających Cię osób (stanie się to samo w wyniku wszystkiego powyższego). To proste???