I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzień dobry, Alexey Karev jest z wami, a dziś jest niezwykle interesujący i aktualny temat. Temat postaw wobec psychologii, psychoterapii, psychoanalizy i innych dziedzin. W zasadzie nie chodzi tu o konkretne praktyki naukowe, ale raczej o stosunek do osób prowadzących sesje, szkolenia, terapię i innego rodzaju działalność z tym związaną. A raczej to nie jest artykuł, ale kawałek naszego życia. Wydaje mi się, że każdy psycholog prędzej czy później spotyka takiego laika, a czasami i klienta, który na wszelkie możliwe sposoby stara się wyrazić swoje „fi” w odniesieniu do psychologii jako pseudonauki. Nie, nie mówię teraz o buntowniczym oporze jako produktywnym etapie przejścia klienta przez fazę agresywności kierowanej na terapeutę (konsultanta psychologa) w trakcie cyklu konsultacji. Ja raczej mówię o czymś innym, raczej o takich przypadkach: „aha, psycholog, nie, spawaczem nie powinien zostać”, „tak, samych psychologów trzeba leczyć, oni wszyscy są szaleni, ” „tak, wiem, siedzi w swoim biurze, pieniądze. Tylko wiosłuje, ale tak naprawdę nikomu jeszcze nie pomógł”. To znaczy mówię o ludziach, którzy nie uważają psychologii za coś „szlachetnego” i „poważnego”. No cóż, trzeba przyznać, że się spotkaliśmy. Ale chcę porozmawiać o innej sytuacji. W Internecie jest też zasób, w którym jestem na liście konsultantów psychologów. Moja strona jest mniejsza, zawiera tylko jeden artykuł i jeden film, ale znajduje się tam również link do mojej witryny. Kilka dni temu osoba (gość o imieniu Viola) zapytała mnie o pozwolenie na prowadzenie działalności psychoterapeutycznej i tak potoczyła się nasza rozmowa: Viola (gość) napisała 18 marca 2013 o godzinie 05:02 Proszę o informację czy masz uprawnienia do pracy jako psychoterapeuta? Dziękuję bardzo Aleksiej Karev napisał 18 marca 2013 o 15:31 Witam, Viola. Twoje pytanie nie jest dla mnie do końca jasne. Posiadam dokument uprawniający mnie do pracy w zakresie poradnictwa psychologicznego i psychoanalizy. O jaką licencję pytasz? Viola (gość) napisała przedwczoraj o 06:21 Pozwólcie, że wyjaśnię. Psychoterapia jest praktyką medyczną. Wymaga to specjalnego przeszkolenia i uzyskania pozwolenia na pracę w formie licencji. Co więcej, wszystko to odbywa się w organach ds. zdrowia, a nie na seminariach i zaawansowanych kursach szkoleniowych. Swoją drogą, za specjalistę w tej dziedzinie nie uważa się także osoby praktykującej oddychanie holotropowe bez odpowiednich uprawnień do wykonywania zawodu lekarza. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Porad psychologicznych może udzielić nawet osoba bez wykształcenia, ale płacąca podatki, ale żeby przeprowadzić psychoanalizę, przepraszam, znam tylko jedną osobę w Irkucku, która ma do tego prawo. Co więcej, licencję można było uzyskać wyłącznie we Francji. Bardzo mi przykro, że nie posiadasz wystarczającej wiedzy prawnej w zakresie wybranej przez Ciebie działalności. To, co jest podawane na kursach i seminariach, z reguły nie ma mocy prawnej. To tylko dowód, że je zdałeś. Porozmawiaj z poważnymi prawnikami o tym, co to może oznaczać. Cóż, to co dzieje się nielegalnie... kiedyś się kończy. Powodzenia! Aleksiej Karev napisał przedwczoraj o 14:45 Viola, dzień dobry. Obawiam się, że Cię rozczaruję, ale nie mieszkamy we Francji... W naszym kraju w zasadzie nie ma takiej specjalności jak "psychoanalityk"... Nie udaję psychoterapeuty (nie nie zapewniam żadnego wsparcia medycznego)... Cóż, jeśli chodzi o moje zeznanie podatkowe, to być może jest to jedyna rzecz, której nie można znaleźć w domenie publicznej, chociaż jeśli chcesz, możesz znaleźć moje nazwisko w Jednolitym Państwowym Rejestrze Prawnym Byty... W ogóle, Viola, to śmieszne, naprawdę, piszesz tak, jakbyś mnie na coś narażała, ale jestem otwarty, wszystkie informacje o mnie są dostępne, nie ukrywam się pod pseudonimem „Wasilij” z zdjęcie humanoida zamiast zdjęcia, straszenie innych błędnymi poglądami na życie i problemami z orzecznictwem... Dziękuję, Viola, za uwagę. Viola (gość) napisała dzisiaj o 10:18 grzecznie wyjaśniają Ci, że to działalność deklarowałeś (psychoterapia psychoanalityczna) nie odpowiada szkoleniu na seminarium „Narcyzm” i otrzymanej.