I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Autorska seria: „Bajki dla lekarzy i psychologów, dobranoc i nie tylko.” Powstało w trakcie praktyki teatroterapii egzystencjalnej i jest stale aktualizowane. Dawno, dawno temu był sobie król. Miał na imię Filip. Uwielbiał być dziwny. Dlaczego to zrobił? Ogólnie rzecz biorąc, król uwielbiał być w centrum uwagi. Ale zauważył, że wszyscy dworzanie byli o niego zazdrośni i dlatego... starali się go nie zauważać. Król musiał więc stawiać się w różnych dziwnych sytuacjach, aby zwrócić na siebie uwagę swoich poddanych. I pomyślałam: „Teraz ucieknę do lasu. Moi poddani pospieszą mnie szukać. A kiedy już całkowicie się zmęczą, wyjdę z lasu i będę w centrum uwagi. Taka była przebiegła kalkulacja króla. Filip pobiegł do lasu, ale jej nie przeliczył. Uciekł tak daleko, że nikt nie zadał sobie trudu, aby go szukać. Idzie i złości się na wszystkich. I - trafia do wioski. A tam – mieszka Dashing One-Eyed. Idzie przez wieś i patrzy – wokół są same kobiety. I każdy jest jednooki. „No cóż” – myśli Philip. „Czas wyjść za mąż”. Ale miał dziwny gust. Postanowił poślubić nie tylko Likhę, ale także Likhę, która była dwuoka. I dlaczego Likh ma tylko jedno oko? Ale ponieważ widzi tylko zły rozwój wydarzeń. Ale Filip był uparty. W końcu znalazłem mojego dwuokiego Dashinga. Widział wszystko w obie strony na własne oczy. Jednym okiem - zła przyszłość, drugim - zła przeszłość. Filip tylko zacznie coś mówić, a Likho już układa przed nim harmonogram. „Szukam cię od dawna” – mówi król. „To dlatego, że miałeś z innymi tylko niepowodzenia kobiet” – wyjaśnia mu Likho. „A ze mną nic nie wyjdzie... Dobra, zgadzam się, wyjdź za mnie.” Filip był zdumiony taką mądrością i przenikliwością Licza, zwłaszcza, że ​​wie już o nim wszystko. Cóż, szybko, raz - i ożeniłem się. Być w centrum uwagi. A w lesie w tym czasie było tylko święto - Dzień Jedności Lasu. Krótko mówiąc, każdy był zajęty swoimi sprawami. I znowu nikt nie zwrócił uwagi na Filipa. No cóż, mieszkał z Likhem przez rok – czuje, że oszalał. Poszedłem szukać psychiatry. A w lesie, wśród psychiatrów, Leshy był jedyny. Jedyne, co mógł zrobić, to zakodować alkohol. Poda pijakowi szklankę wódki, po prostu wypije - a Leshy uderzy go toporem w rękę: „Przemiał!” Podaje mu kolejną szklankę. Jeśli pijak weźmie go drugą ręką, drugą ręką go uderzy: „Przemiał!” Pijacy chodzą teraz bez broni i nie mogą pić. Oznacza to, że kodowanie powiodło się. No cóż, niektórzy z nich byli szczególnie zagorzałymi pijakami, szli, kładli się na ziemi, żeby choć nie mieli rąk, to i tak pili. I pili wodę z bagna. W tym momencie Vodyanoy ich utopił. Miał w tej kwestii porozumienie z psychiatrą Leshimem. W tym celu goblin odciął im ręce, aby Vodyanoyowi wygodniej było je utopić. A wszyscy ci utopieni ludzie siedzieli następnie w dużym wąwozie i śpiewali piosenki. Pewnego dnia król Filip przechodzi obok wąwozu. A stamtąd utopieni powiedzieli mu: „Filipie, przyjdź do nas!.. Filipie, przyjdź do nas!” „Nie” – myśli. – Kompletnie zwariuję. Dziś muszę za wszelką cenę znaleźć w tym lesie psychiatrę! W lesie nie było już prawie nikogo z dwiema rękami. Dlatego sam Leshy podszedł już do takich osób i zapytał: „Pijesz?!” „Nie piję, ale słyszę głosy” – odpowiada mu Philip. „Ciekawy przypadek” – myśli Leshy. – Albo kłamie, że nie pije. Wtedy odetnę mu ręce, jak wszystkim innym. Albo - nie kłamie... Wtedy... Wtedy będzie musiał obciąć głowę Filipowi, a potem przeczytać jego myśli, po tym jak Likha usłyszał wszystkie myśli, zwłaszcza te agresywne. No cóż, poddał się. Psychiatra rzucił się za nim pierwszy i to bardzo szybko. Ale topór uniemożliwia ucieczkę Leshy'emu psychiatrze. Ale Leshy nie może go wyrzucić - to jego główne narzędzie. Więc zostałem w tyle. Philip zdecydował się wtedy pójść do psychologa. Psycholog - będzie bardziej miękki. Nie ma pozwolenia na używanie siekiery. Psycholog w tym lesie był mądry. Pra-bratanek cioci Sowy. No cóż, Filip przyszedł i milczał, nie wiedział, co powiedzieć. Psycholog pomaga mu delikatnie, profesjonalnie. Podpowiada: „Psychiatra Leshy przesłał mi historię twojego przypadku z Sorokim”. Napisano o Tobie tutaj:…