I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wiele osób decydując się na zawarcie związku małżeńskiego robi to z intencją bycia szczęśliwym w rodzinie. Pomimo tego pragnienia liczba rozwodów w naszym kraju utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Według statystyk za 2012 rok Białoruś znajduje się na drugim miejscu na świecie pod względem liczby rozwodów. W 2012 roku na 1000 zarejestrowanych w naszym kraju małżeństw przypadało 930 rozwodów. Jest to ogólny wskaźnik nie tylko powodzenia w życiu rodzinnym, ale także osobistego szczęścia ludzi. Większość par, które składają pozew o rozwód, w dniu ślubu nie wygląda już na szczęśliwych zakochanych ludzi. Obecność dzieci w rodzinie najczęściej nie jest czynnikiem odstraszającym, gdy małżonkowie decydują się na zakończenie związku. Nie wszyscy rodzice są gotowi utrzymać rodzinę razem tylko ze względu na swoje dzieci. Trzeba powiedzieć, że w pewnym stopniu jest to dość słuszna decyzja: rodzice nieszczęśliwi w rodzinie najprawdopodobniej wychowają dziecko, które również będzie nieszczęśliwe. A jeśli nie ma sposobu na utrzymanie relacji rodzinnych i bycie w nich szczęśliwym, to rozwód nie jest najgorszą opcją. Dokąd zmierza szczęście rodzinne i co dzieje się ze szczęśliwymi nowożeńcami przez lata wspólnego życia rodzinnego. W istocie szczęście w relacjach rodzinnych , nie wymaga zewnętrznych wzmocnień. Życie codzienne i warunki materialne rodziny są jedynie środowiskiem, w którym rozwijają się relacje rodzinne, nie mogą być przyczyną rozpadu rodziny. Gdyby problemy w związkach leżały na płaszczyźnie zamożności materialnej rodziny i jakości życia, to w pierwszej dziesiątce pod względem liczby rozwodów znalazłyby się jedynie kraje biedne. Ale jest to dalekie od prawdy, obejmuje: Malediwy, Rosję, USA, Kubę, Estonię, Panamę, Portoryko, Chorwację, Ukrainę. Dlatego materialne przyczyny niestabilności rodzin nie mogą być głównym czynnikiem powodującym rozwód. Nie bez powodu powiedzenie: „Raj jest w chatce z ukochaną” na stałe zakorzeniło się w świadomości ludzi. Co się dzieje z tym „rajem”? Jakie są przyczyny rozwodów? Jako psycholog dochodzę do wniosku, że z relacji małżonków zanika indywidualne postrzeganie siebie jako szczęśliwego z małżonkiem. Kiedy to uczucie znika, wiele osób po raz pierwszy myśli o rozwodzie. Można powiedzieć, że ludzie rozwodzą się z innych powodów: niewierności, wyobcowania, codzienności - ale to wszystko jest tylko konsekwencją tego, że z życia znika poczucie szczęścia. Powód wystąpienia takich konsekwencji jest bardzo banalny - ludzie, którzy zawierają związek małżeński, są analfabetami psychologicznymi i pedagogicznymi, zarówno w zakresie rozumienia siebie, jak i spraw interakcji i komunikacji z innymi. I wcale nie mówimy tutaj o wiedzy akademickiej z zakresu pedagogiki i psychologii, którą otrzymują wąsko wyspecjalizowani specjaliści, a potem sami często nie wiedzą, jak ją zastosować we własnym życiu. Chodzi o to, aby zdobyć umiejętności i praktyczną wiedzę, która jest istotna w codziennym życiu z zakresu własnej psychologii i psychologii bliskiej Ci osoby. Błędy, które popełniamy w budowaniu relacji z bliskimi i nieumiejętność określenia to co w naszym życiu jest ważne i drugorzędne, prowadzi do tego, że krok po kroku poczucie własnego szczęścia oddala się od nas. Szczęście nie jest wydarzeniem w życiu, po którym wszystko wokół nabiera innych kształtów i wcześniej wypełnia życie emocjami nieznane, a nie osiągnięcie czegoś wielkiego. Szczęście to suma tych chwil w życiu, podczas których czujemy się szczęśliwi. Z takich chwil buduje się szczęśliwe życie. A im więcej szczęśliwych chwil spotykamy, tym szczęśliwsze życie prowadzimy. Kiedy sami zapominamy o tym, co dokładnie sprawia nam przyjemność i wypieramy je z naszego życia, wówczas poczucie szczęścia znika wraz z nimi. Prowadzi to do niezadowolenia z siebie do tego podczas komunikowania się z innymi ludźmi pojawia się uraza i wyrzuty. Kiedy relacje między ludźmi budowane są na wyrzutach, najczęściej nie ma potrzeby rozmawiać o wzajemnym zrozumieniu..