I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Bardzo chętnie poznam Twoją opinię na ten temat. Kto jest odpowiedzialny za takie tragedie? W Kerczu na Politechnice doszło do tragedii, w której zginęło już 20 osób, a 50 zostało rannych, a nie wiadomo, ilu z nich znajdzie się na liście zabitych. Sprawcą tej tragedii był 18-letni chłopak, uczeń tego technikum, który przyszedł na zajęcia z karabinem i improwizowanym ładunkiem wybuchowym. Oczywiście teraz cały kraj pogrąża się w żałobie wraz z rodzicami ofiar. Skala tragedii jest przerażająca. Teraz rozpoczną się kontrole w całym kraju, zostaną napisane setki raportów i protokołów, zostanie wydanych kilka mandatów, a potem wszystko samo się uspokoi… A dzisiaj chcę się zastanowić, dlaczego to wszystko się wydarzyło, dlaczego takie przypadki zdarzają się na świecie coraz częściej? A czy można było tego wszystkiego uniknąć? Na początku roku uczestniczyłam w wydarzeniu zorganizowanym przez psychologów szkolnych na temat zachowań dewiacyjnych u nastolatków. Włosy jeżyły mi się na głowie, gdy radośnie donosili nam urzędnicy oświatowi, że z roku na rok wzrasta liczba samobójstw, że z roku na rok coraz więcej nastolatków zachowuje się agresywnie wobec innych ludzi, że coraz więcej więcej nastolatków popełniało poważne i umiarkowane przestępstwa... A wiesz, co jeszcze bardzo mnie zasmuciło? Że wszyscy szkolni psychologowie zgromadzeni na tym spotkaniu (w ogóle) wcale nie martwili się tymi liczbami. „Tak” – sprzeciwią się mi szkolni psycholodzy – „wiemy to od dawna, widzimy to na co dzień w naszych szkołach”. To jest cały horror, widzimy i nic nie robimy! Albo to robimy, ale nie to, czego potrzebujemy. Potem szkolni psycholodzy zaczynają mówić, że mają dużo pracy, ale pensja jest skromna. Tak, to prawda, teraz psychologów szkolnych utożsamia się ze sprzątaczkami i, szczerze mówiąc, nie należy do najlepiej zarabiających, ale pomimo tego, że nie jesteśmy lekarzami (mówią, że każdy lekarz ma swój cmentarz), nasza bierność może również spowodować śmierć, być może nie prawdziwa, ale emocjonalna. Tak, w szkołach, w słowach i publikacjach, jakość pomocy psychologicznej poprawia się, ale w rzeczywistości pomoc psychologiczna w szkołach jest nieskuteczna. Cała praca psychologów szkolnych sprowadza się do stosu dokumentów i formalnego podejścia. Co zatem zrobić, aby szybko zauważyć zmiany zachodzące u nastolatka? A kto w życiu nastolatka może zmienić swoje podejście do świata i siebie? Myślę, że pierwsza odpowiedź jest oczywista – to rodzina! Rodzina i relacje rodzinne są dla dziecka wzorem do naśladowania. Transmitujemy na cały świat wszystko, czego nauczyliśmy się w naszym systemie rodzinnym. Krótko mówiąc, to, jak mama i tata zachowują się w świecie społecznym, jest tym, jak zachowa się dziecko, tylko być może i najczęściej w ulepszonej wersji. Ponadto tylko miłość, uwaga i zrozumienie mamy i taty mogą uleczyć rany zadane dziecku w świecie społecznym. Po drugie, przyjaciele, jeśli istnieją, koledzy z klasy (koledzy uczniowie), sąsiedzi z ogólnego otoczenia dziecka. Oczywiście nastolatek może nie mieć bliskich przyjaciół, ale ci, którzy go otaczają, jeśli będą na siebie bardziej wrażliwi, z pewnością zauważą zachodzące zmiany. Co się teraz dzieje z ludźmi? W dzisiejszych czasach bardzo powszechne są następujące zasady życiowe: „Mój dom jest na krawędzi, nic nie wiem”, „Moja koszula jest bliżej ciała”, „Dusza kogoś innego jest w ciemności” i inne w tym samym duchu . Mówiąc najprościej, ludzie stali się bardzo bezduszni i obojętni na wszystko oprócz siebie. A oto rezultat: okrucieństwo, obojętność, agresja (skierowana na siebie lub innych), tragedia. Tak teraz koledzy pamiętają sprawcę tragedii w Kerczu – Vlad podziwiał uczniów, którzy zabijają swoich kolegów z klasy – przyznaje kolega z klasy Rosliakowa (nastolatka, który dokonał brutalnej masakry w Kerczu). - Już na pierwszym roku rozmawiałem na ten temat z Vladem. Wiem, że miał gry komputerowe, w których trzeba było strzelać do szkoły. Ale nie sądziłam, że faktycznie zorganizuje coś takiego. Na studiach studenci nie zaprzeczają, że Roslyakov był wyrzutkiem w grupie. Tak i jeszcze jedno…