I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Uwielbiam olejki eteryczne. Dodaję je do kąpieli, do kremów, do lamp zapachowych... a czasami mieszam perfumy. Piękno olejków eterycznych polega na tym, że łączą w sobie przyjemne aromaty i skuteczne działanie lecznicze. Które są przekazywane duchom. Nie mówimy oczywiście o perfumach, które zwykle są sprzedawane w sklepach – większość aromatów jest sztuczna, co oznacza, że ​​nie zawierają tych dobroczynnych substancji i związków, które znajdują się w naturalnych olejkach eterycznych. Mówimy jednak o psychologii tutaj, prawda? W jaki sposób olejki eteryczne mogą tu pomóc? Olejek pomarańczowy poprawia nastrój i pomaga w walce z depresją. Podobnie jak olejek bergamotowy, który trochę bardziej lubię. Olejek lawendowy uspokaja, pomaga radzić sobie ze stresem i zwalcza bezsenność. Olejek geranium równoważy układ nerwowy i poprawia nastrój. Olejki różany, jaśminowy i ylang-ylang działają silnie afrodyzjaki. Jednocześnie jaśmin działa bardziej uspokajająco i łagodzi niepokój, a ylang wręcz przeciwnie, tonizuje i dodaje sił (nie tylko do seksu). Olejek cynamonowy pobudza aktywność umysłową, pomaga w koncentracji i poprawia pamięć. Jego zapach jest dość mocny i ostry, nie każdemu będzie odpowiadał. W tym przypadku można sięgnąć po olejek miętowy o podobnych właściwościach lub olejek z drzewa herbacianego. W tym przypadku, aby uzyskać efekt wystarczy lekko powąchać olejek ze słoiczka. Nie trzeba masować, nakładać na skórę ani nic innego. W sklepach można kupić zestawy olejków w małych słoiczkach o pojemności 1-2 ml. Są bardzo wygodne do zrobienia mini apteczki. Przedstawiam krótką listę olejków, które można zastosować przy konkretnym problemie psychologicznym. Ale najpierw kilka niuansów: Aromaterapia nie zastępuje pracy z psychologiem i sama w sobie nie rozwiązuje problemu. Podobnie jak środki uspokajające nie eliminują przyczyn stresu. Niemniej jednak mogą ułatwić pracę nad sobą, dać siłę i szansę na pokonanie trudnych okresów. Nigdy nie nakładaj na skórę nierozcieńczonych olejków eterycznych! Tak naprawdę mają one tylko nazwę dla olejków. Są to złożone i bardzo aktywne chemikalia, które w stanie nierozcieńczonym mogą powodować poważne oparzenia chemiczne. Zwłaszcza olejek cynamonowy: niechcący wylałam na siebie odrobinę, skóra łuszczyła się jak u węża. Efektu można się spodziewać tylko po naturalnych olejkach eterycznych. Spójrz na skład: jedynym składnikiem powinien być olejek eteryczny. Żadnych rozpuszczalników! Skuteczność nie zależy od samego zapachu, ale od wielu substancji chemicznych zawartych w olejkach. To właśnie one, dostając się do naszego organizmu, działają terapeutycznie, zarówno antybakteryjnie, jak i antydepresyjnie. Wybierając zapachy, zawsze kieruję się jedną zasadą: bierz to, co w danej chwili mi się podoba. Mam mnóstwo olejków, całą kolekcję. Ale nawet zapach jaśminu, który uwielbiam, nie zawsze jest dla mnie przyjemny. Zawsze masz możliwość wyboru zapachu, który Ci się spodoba, a jednocześnie da pożądany efekt. Wybrane olejki możesz dodać do kąpieli, lampy zapachowej lub po prostu wdychać odrobinę zapachu ze słoiczka – to zależy. od Twoich preferencji i okoliczności. Strach: geranium, paczula, drzewo sandałowe, ylang-ylang Koszmary: lawenda, neroli, petitgrain, drzewo sandałowe. Oczywiście lepiej jest tutaj zastosować lampę zapachową, aby wdychać aromat w fazie snu REM, czyli około godziny po zaśnięciu. Podczas snu REM widzimy najbardziej niepokojące i wyraziste sny, następuje także główne przetwarzanie informacji otrzymanych w ciągu dnia. Olejki uspokoją układ nerwowy, stworzą poczucie bezpieczeństwa, jednocześnie zwiększając efektywność pracy mózgu. Wyciągnę to osobno, bo co innego bać się czegoś, co się wydarzyło, a co innego martwić się tym, co może się wydarzyć i stresować się. Pomogą Ci w tym lawenda, neroli, mięta i bazylia. Jednocześnie mięta i bazylia pomogą Ci przygotować się i przygotować do dalszych działań, dodadzą Ci sił i koncentracji. Nie tylko o strachu, o ogólnym stanie, kiedy każda drobnostka może wytrącić Cię z równowagi. Bergamotka, lawenda, drzewo sandałowe – eukaliptus, szałwia, rozmaryn, cytryna