I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jednym z najpopularniejszych zaleceń w przypadku trudności w relacji pomiędzy rodzicami i dziećmi mieszkającymi razem jest przeprowadzka. Ale to nie zawsze działa. Zastanówmy się dlaczego? Nie masz pieniędzy. Trudno być niezależnym, gdy nie ma się własnych pieniędzy. Oczywiście możesz zostawić rodzicom jedną walizkę, ale na jak długo Ci to wystarczy? Trzeba mieć pieniądze, żeby wynająć mieszkanie i zapewnić sobie dobre wyżywienie. W przeciwnym razie będziesz musiała wrócić i potwierdzić opinię rodziców, że nie jesteś osobą niezależną. Jesteś współzależny od swoich rodziców. Często ludzie, którzy narzekają na niezrozumienie ze strony rodziców, sami są od nich współzależni. Przejawia się to dużą emocjonalnością (mama będzie sama, kiedy się przeprowadzę!), strachem przed przeprowadzką (dlaczego mama tego nie przeżyje!), wzajemnym naruszaniem granic. Mama jest zawsze w Twojej głowie. Jaki jest sens oddalania się od matki i zaprzestania komunikacji, jeśli nie ma wolności emocjonalnej, nawet z dala od domu rodziców? Jeśli zawsze masz wrażenie, że Twoja nieobecna matka karci Cię za wszystko? Obraz twojej matki jest w twojej głowie i w tym sensie ona naprawdę jest zawsze z tobą. Mama sama do ciebie przyjdzie. No ale po co się wyprowadzać, skoro mama przychodzi do Ciebie z wizytą i znowu krytykuje Twój bałagan w kuchni? Nawet jeśli przeprowadzisz się do innego miasta, zadzwoni do Ciebie na Skype lub na numer i ponownie zaskoczy Cię. I znowu zepsuty nastrój Twoi rodzice tak się kłócą, że jeśli się przeprowadzisz, „zabiją się” nawzajem. Musisz być ogniwem, które chroni rodziców przed skandalami i kłótniami, rolą wiecznego wybawiciela, a co za tym idzie – brakiem życia osobistego, strachem przed przeprowadzką i trudnościami w relacjach z rodzicami. A teraz czytelnicy mają pomysł, to nie ma sensu oddalać się od rodziców? To ma sens! Dorosłe dzieci mogą i powinny odejść od rodziców. Ale trzeba ruszać się bez ucieczki, bez pieniędzy, stabilizacji i z uszkodzonymi relacjami, ale w stanie zaradności – kiedy ma się zarówno siłę, jak i pieniądze, przezwyciężona zostanie zależność emocjonalna od rodziców, a relacje z rodziną zostaną ożywione i aktywowane pracy stosuję czteroetapowy system separacji, który pokazano na rysunku. W pierwszym etapie poszukiwanie i powstawanie problemów w relacjach z rodzicami, przyczyny, dla których nie możesz już przebywać w domu rodziców. analizę i poszukiwanie optymalnego rozwiązania w zakresie przeprowadzki i odłączenia się od rodziców. Ktoś chce zaciągnąć kredyt hipoteczny, ktoś decyduje się na wynajem mieszkania. Trzeci etap – na tym etapie pomagam klientom znaleźć środki na przeprowadzkę, na tym samym etapie następuje interakcja dorosły-dorosły, zastępująca komunikację rodzic-dziecko. Tutaj klienci uczą się komunikować z rodzicami jak dorośli, oczywiście rodzice są inni, jeśli istnieje możliwość ożywienia waszego związku - ożywienia go, bo to jest wasza rodzina. Czwarty etap to wejście w zaradny stan, kiedy jest na to miejsce przeprowadzka, budżet został zaplanowany, mama nie jest już Twoim wrogiem, współuzależnienie zostało przezwyciężone, tęsknisz za nią i zapraszasz ją do siebie, ona cieszy się z Twojej niezależności. Po moich konsultacjach możesz szczegółowo przeanalizować swoje problemy w komunikacji z rodzicami, wybrać czas w którym się przeprowadzisz, uzupełnić siły i pieniądze, spojrzeć na swoją mamę jak na dorosłe, ale kochające dziecko. Czy zgadzasz się na to, że czasami się wyprowadzasz od rodziców można przeprowadzić po pewnym przygotowaniu? Drodzy czytelnicy, macie jakieś pytania dotyczące mojego artykułu? Chętnie odpowiem na wszystkie Twoje pytania w komentarzach! Daj mi lajka, kliknij subskrybuj, jeśli spodobał Ci się mój artykuł.