I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jakim rodzajem bestii jest „sabotaż”? Wyobraź sobie znajomą sytuację: postawiłeś sobie bardzo realny i możliwy do osiągnięcia cel lub zadanie (osobiste lub biznesowe – to nie ma znaczenia!): zwiększyć swoje dochody, wyjść za mąż, znaleźć pracę, pozbyć się zbędnych kilogramów, kupić mieszkanie lub po prostu zacznij wstawać wcześnie rano i przestań się spóźniać. Wymyślasz lub dokładnie planujesz swoje kroki i działania w kierunku swojego celu. Podkreślam: świadomie wybrałeś cel, świadomie wybrałeś zaplanowane działania (nawet jeśli wizualizujesz ten cel, medytujesz, nakręcasz go energią itp.)! Ale jednocześnie zbliżasz się do tego jakby siłą woli, wkładasz mnóstwo wysiłku, zużywasz mnóstwo energii. I oczywiście sam proces osiągania tego celu nie daje szumu, przyjemności ani szczęścia! A jeśli proces trwał długo? Oczywiście będziesz dumny z wyniku; w rzeczywistości będziesz dumny ze swojej siły woli, jak długo mogłeś żyć bez przyjemności, bez szczęścia! Zastanów się, ile kosztują Twoje osiągnięcia? Nie jest zaskakujące, że w miarę zbliżania się do celu (twojego lub nie!) na przykład bardzo przybrałeś na wadze, zacząłeś częściej chorować lub, co gorsza, „nabyłeś” złego nawyku (wszystkie uzależnienia, w których nie ma szczęścia!). Jaki błąd popełniłeś? Zignorowałeś swój sabotaż! Wystąpiłeś przeciwko swojej podświadomości. A to tak samo, jak na przykład krucha blondynka z pilnikiem przeciwko wyszkolonemu latami zawodowym bokserem. Tak, przeciwko komukolwiek! Nadal głupi! Na szczęście masz przycisk o nazwie „antysabotaż”! Aby go znaleźć, musisz najpierw uświadomić sobie swój sabotaż. Sabotaż to klasyczny opór. W tym przypadku to naprawdę nie ma znaczenia, jesteś po prostu leniwy, albo nie masz inspiracji, albo w ogóle nie ma nic... Oto oznaki klasycznego sabotażu: - lenistwo, - odkładanie spraw „na później” (przyczyny są zawsze bardzo poważne, nie wyglądają na naciągane), - apatia, - niezdecydowanie (mówimy tu o barierach wewnętrznych), - budowanie barier, - oderwanie się, - wątpliwości, - zwlekanie, - choroba (to to już środek skrajny, ale jednak!). Przyczyną sabotażu jest niezgoda między świadomością a podświadomością (swoją drogą ta druga zawsze wygrywa). Zatem przyczyny lub mechanizm, który aktywuje i nasila sabotaż: - korzyści wtórne, - obawy, - obowiązki (decyzje, które kiedyś podejmowaliśmy nieświadomie, są już dawno przestarzałe!). Jak włączyć przycisk „antysabotaż” Teoretycznie oczywiście możliwe jest samodzielne odkrycie korzyści, obaw i obowiązków? Następnie rozpoznaj je i usuń utworzone wcześniej skojarzenia. Ale praktycznie, w okresie wzmożenia sabotażu, jest to bardzo trudne, nawet przy tej działalności do sabotażu dojdzie! I w tym wypadku najlepiej zwrócić się do profesjonalisty – umówić się na wizytę u psychologa!