I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W grupie z innymi psychologami powstał ciekawy temat. Nie mogę rozmawiać o grupie, ale nie mogę pozostawić tego tematu bez uwagi. Aby zachować poufność opowiem o sobie. „Lepszy zły pokój niż dobra kłótnia” – to stare powiedzenie, według którego żyje wielu ludzi. Ale czy dobrze im się żyje? Jakieś 20 lat temu taka alternatywa po prostu dla mnie nie istniała. Co to za świat, jeśli ktoś obraził się lub zranił? Łatwo porzuciła przyjaciół z dnia na dzień, gdy coś poszło nie tak w związku. Bardzo wygodnie było żyć we własnym świecie, prowadzić wewnętrzne dialogi i zawierać przyjaźnie w formie książek. Dyskretny, jeśli się chciał, można było porozmawiać, zawsze był pod ręką, ale jak się znudził, to po prostu go zatrzasnął. W dzisiejszych czasach sieci społecznościowe są bardzo wygodne w tej roli - wchodzisz, łatwo się komunikujesz, łatwo zostawiasz... obraźliwy komentarz - łatwo usuwasz go ze znajomych. Jednak potrzeba żywej, bezpośredniej komunikacji jest dla mnie bardzo pilna. Wirtualne kontakty są jedynie dodatkiem, ale nie zamiennikiem relacji. Tak więc z biegiem lat taktyka „dobrej walki” przestała pasować jak ubranie, z którego wyrosła. I postanowiłem spróbować „cienkiego świata”. Na pierwszy rzut oka jest to bardzo wygodny związek. Tak, komunikacja jest dość ścisła i oczywiście żale, rozczarowania i tak dalej, stopniowo się kumulują... Ale można o tym milczeć... albo rozmawiać o tym, ale jakoś pośrednio, tak, żeby sama osoba się domyśliła. .. „Czy mogę przyjechać do Ciebie wieczorem?” „Nie, mam coś do zrobienia” „Ahhh, ok, to innym razem…” i ton jest tylko trochę rozczarowany… i nic więcej, w obawie, że teraz znów wpadnę w moją zwykłą „dobrą kłótnię” .” A potem – mój ulubiony monolog wewnętrzny – „tak, jasne, nie chcą mnie widzieć, nie jestem potrzebna…” Z biegiem czasu, uporczywie zgłębiając ludzkie uczucia/myśli, zauważyłem, że mój monolog się zmienia: „Tak, nie chcą mnie widzieć, ale może ktoś ma swoje sprawy, plany, problemy… może to nie do końca o tym, co mi się nie podoba?” „To dla mnie trudne i bolesne, gdy nie chcą się ze mną widzieć, to są moje traumy z dzieciństwa, a jeśli czuję się odrzucona, to nie jest to wina drugiej osoby, muszę siebie zrozumieć.”…etc. i tak dalej. Stało się trochę łatwiej, ale nadal niezbyt dobrze... Mimo wszystko relacje z ludźmi z czasem stały się jak jabłka, które z zewnątrz wyglądają na dojrzałe i soczyste, ale w każdym z nich zadomowił się robak. Taktyka „złego pokoju” tylko na pierwszy rzut oka jest lepsza niż „dobra kłótnia”. Po prostu wydaje ci się, że masz dużo znajomych... a właściwie to jak zapas jabłek zjadany przez robaki - one oczywiście należą do ciebie, te jabłka, ale nie możesz ich zjeść i jest przerażające jest sortowanie i zastanawianie się, co pozostało nienaruszone... co jeśli nic?... Nie mówię tutaj o potrzebie paranoicznego testowania znajomych, aby sprawdzić, czy „pogorszyli się”, ale jeśli wkradły się wątpliwości swoją głowę, jeśli w związku jest jakieś niedopowiedzenie, to możesz spróbować kolejnego etapu – porozmawiaj o swoich uczuciach z drugą osobą, ale powiedz to bez ranienia drugiej osoby. I to jest główna trudność. Nasze emocje, nasze silne uczucia często wyłączają nasz umysł w momencie „obrazy”. Ale jeśli wiesz, dokąd iść, możesz tam dotrzeć. Na przykład, gdy chciałeś wieczorem odwiedzić przyjaciela, ale on nie jest gotowy, aby Cię przyjąć tego wieczoru i mówi coś w stylu: „posłuchaj, zróbmy to innym razem”. WAŻNE 1. Nie żegnaj się słowami: „no cóż, do diabła z tobą.” , naprawdę nie chciałem”. 2. Nie wypełzaj z relacji z rozczarowaniem: „aha, ok, rozumiem, nie będę ci przeszkadzać”, a potem spędzać godziny samotnie, przeżywając swoje żale i nieszczęścia. Będziesz miał na to czas, ale moim zdaniem po najważniejszej rzeczy. Po tym, jak powiesz swojemu przyjacielowi: „przepraszasz, że za tobą tęsknisz, że czujesz się urażony, że naprawdę chciałeś się spotkać, ale tym razem chyba nie wyszło…” i wszystko inne, czego naprawdę potrzebujesz poczuj.. i to tyle. Pytania (dlaczego innym razem? i kiedy mogę?..), WSZYSTKIE, które są bardzo ważne, aby zadać, ważne jest, aby ZAPYTAĆ... i tylko wtedy, jeśli to, co usłyszysz, potwierdzi twoje straszne domysły. o swojej bezużyteczności dla tej osoby - wtedy daj sobie wolę i uporządkuj swoje żale,.