I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jesteśmy zespołem terapeutów tańcem. Te myśli zrodziły się w nas podczas wspólnego tańca. Przenieśliśmy to, co działo się w naszym duecie, na nasze prawdziwe relacje. Taniec, który przyjęliśmy za podstawę naszych badań, to improwizacja kontaktowa. Niektóre pomysły nakładają się i powtarzają. Na nasz gust jest to normalne. Zasada 1: Podczas tańca trzymajcie się blisko siebie. Ustaliliśmy, że jesteśmy razem, utrzymujemy kontakt i nie oczekujemy tego od drugiego w życiu. Relacje są obowiązkiem dwojga. Zasada 2. Dajcie sobie czas i przestrzeń na samotność w tańcu i w życiu. Każdy potrzebuje czasu, aby pobyć ze sobą. Samotność jest zdrową potrzebą. Dajcie sobie nawzajem czas i przestrzeń, aby być sami. Zasada 3. Nie ma lidera ani naśladowcy. Oboje podążamy za tańcem. Nie ma między nami zasadniczej różnicy. Są momenty, kiedy prowadzi jeden lub drugi. Ale generalnie podążamy za tym, co dzieje się między nami, opierając się na regule 1 i pamiętając o regule 2. W życiu. Każdy z nas kieruje się swoimi interesami i rozwiązuje własne problemy. Czasami się pokrywają. Czasami przyłączamy się do zainteresowań drugiego człowieka lub wspieramy go w rozwiązywaniu problemów. I to wzajemne. Zasada 4. Zaufajcie sobie w tańcu. Opieramy się na sobie i pamiętamy o zasadzie 1. Dzięki temu jesteśmy stabilni i zrelaksowani. Jeśli jedno z nas nagle się odsunie, drugie upadnie. Albo obaj upadną. Jeśli jeden przestanie się opierać i zacznie naciskać, drugi będzie musiał bardzo się wysilić, aby wytrzymać tę presję w życiu. Dotrzymujemy obietnic i dotrzymujemy ustaleń, ponieważ... partner na nich polega. Jesteśmy ostrożni w składaniu obietnic i umowach, na które się zgadzamy. Nie narzucamy swoich interesów kosztem innych. To stabilna podstawa związku. Zasada 5 Dbaj o siebie Dbanie o siebie krzyżuje się z poprzednią zasadą. Z jednej strony „opiekujemy się” swoim ciałem, wyjaśniając sobie jego budowę, mocne i słabe strony. Z drugiej strony nigdy nie będziemy wykonywać ruchów przekraczających nasze możliwości fizyczne. Jeśli nie możemy czegoś zrobić, nie róbmy tego. Daje to naszemu partnerowi możliwość odważnego działania: wchodzenia do wind, podnoszenia ciężarów, rozwijania szybkości, zmiany ciężaru itp. Ma pewność, że jesteśmy godni zaufania, dbamy o siebie i unikamy sytuacji kryzysowych w życiu. „Dbamy” o siebie, podejmując działania mające na celu przywrócenie nam sił. I jasno wiemy, ile i na co jesteśmy teraz gotowi zaakceptować. Jesteśmy gotowi powiedzieć partnerowi „stop”, jeśli jego działania nie są dla nas odpowiednie. Oboje rozumiemy słowo „stop”. I pamiętaj o zasadzie 4 i zasadzie 2. Zasada 6 Dbajcie o siebie podczas tańca. Unikamy chwytów. Łapiąc partnera, możemy mu zrobić krzywdę. Zwłaszcza gdy upadnie, nie staramy się zatrzymać jego upadku, ale pamiętamy, że cały czas jesteśmy razem. I towarzyszymy mu na podłogę. W takich chwilach nadal nadajemy mu wagę (czytaj „zaufanie”). To daje energię do nowego rozwoju tańca w życiu. Unikamy manipulacji. Manipulując partnerem, nawet mając najlepsze intencje, możemy wyrządzić mu „nieodwracalną krzywdę”. Niechciane porady i interwencje mogą zrujnować relacje. Szczególnie w czasie kryzysu partnera, kiedy jesteśmy bezbronni i wrażliwi. Przez całą kryzysową sytuację towarzyszymy mu, pozostając w pobliżu. Wspólne przejście przez kryzys może być pokrzepiające dla związku. Wszystko zależy od tego, jak wykorzystać energię upadku. Zasada 7 Bądź przejrzysty w tańcu. Wiemy, czego chcemy i nie mamy w to wątpliwości. Trudno jest być blisko partnera, którego ruchy powodują dużo zamieszania i podążać za nim. Stajemy się szczególnie wyrozumiali i klarowni, gdy szczerze na sobie polegamy w życiu. Wiemy, czego chcemy i mówimy o tym możliwie najdokładniej (ilość, kolor, smak, wielkość itp.) Pamiętamy, że nikt z nas nie ma daru jasnowidzenia. W stanie „czego chcę, nie wiem, czego wiem, nie chcę” dobrze jest zrobić sobie przerwę i po prostu tam być. Może to się rozwiąże? Zasada 8 Odmawiaj ocen i interpretacji Chodzi o „Sam na to wpadłem – ja sam :))