I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Miejsce ojca w życiu Lidy było puste. Dlatego wychodząc za mąż w wieku 18 lat, ta albo nadal dziewczyna, albo już kobieta, szybko zbudowała w miejscu brakującej układanki wizerunek swojego nowo powstałego męża. Na szczęście był od niej starszy o 10 lat. Niczego niepodejrzewający mąż kochał ją „miłością męża”, ale nie ojca, co nie do końca odpowiadało Lidzie. Za wszelką cenę próbowała zdobyć ojcowską miłość, której „potrzebowała”. Potem zachowała się jak mała dziewczynka: kapryśna, obrażona, zwracająca na siebie uwagę. Czasami zyskiwała aprobatę nadmiernym zaniepokojeniem: „Nikolasza, ubieraj się, Nikołasza, jedz, Nikołasza, zatkaj nos…”. Drugi schemat zadziałał skuteczniej i z czasem ugruntował się w ich związku. Początkowo mąż chętnie zwracał na nią uwagę. Potem... Przyzwyczaiłem się do tego, czy co? I jakoś nadszedł dzień, kiedy zadzwonił do Ucha Lidy Demyanovej i wyszedł. Popadł w alkoholizm. Tym, którzy nie wiedzą, kim jest Demyanova Ukha, przypomnę bajkę I.A. Kryłowa o tym samym tytule: „Sąsiad, moje światło, proszę, jedz”. mam dość.” – „Nie ma potrzeby, więcej talerza; słuchaj: Ushitsa, przy okazji, jest ugotowane do perfekcji!” – „Zjadłem trzy talerze”. tylko była chęć, Inaczej na zdrowie: zjedz do dna! Jest taka gruba: Jakby drgała jak bursztyn. Miłej zabawy, drogi przyjacielu, Oto leszcz, podroby, oto kawałek sterleta! łyżkę, żono!” – Tak sąsiad Demyan potraktował swojego sąsiada Foku i nie dał mu spokoju! , A Foki od dawna ociekał potem. Jednak bierze kolejny talerz: Zbiera się z resztki sił i wszystko sprząta. „Kocham mojego przyjaciela!”, zawołał Demyan. „Ale nie toleruję aroganckich ludzi. No cóż, zjedz jeszcze trochę”. Oto moja biedna Foka, nieważne jak bardzo kochał zupę rybną, tak już wyszedł z kłopotów, Chwyta w ramiona szarfę i kapelusz, Szybko wraca do domu bez wspomnienia - I odtąd nigdy nie postawił stopy na Demyanie. A co z Lidą? Nie potrafiła wybaczyć mężowi jego pijaństwa i za każdym razem wywoływała skandale i udzielała mu reprymendy. Te gorzkie dni chwilowo osłabiły słodycz obłudnej opieki Lidii. Rodzina wracała do stanu równowagi. Ale awarie się powtarzały. Ponieważ zachowanie Lidy nie uległo zmianie. Po latach nieudanych zmagań z zielonym wężem, Lida ze łzami w oczach opowiedziała mi swoją historię, pytając retorycznie: „Czego mu jeszcze potrzeba?” ***Ta historia ilustruje jedno z praw systemów rodzinnych, o czym wspomniałem już w niedawnym artykule, ale z nieco innej perspektywy. Oto prawo równowagi: „Musi istnieć równowaga pomiędzy dawaniem i braniem”. Nie można po prostu brać lub po prostu dawać. To obciąża odbiorcę poczuciem winy i długu. Kiedy „dług” staje się ogromny, człowiek opuszcza rodzinę. Prawo dotyczy nie tylko dobra, ale także zła. Nie da się wszystkiego znieść i znosić w milczeniu. Na „dane” negatywne emocje należy odpowiedzieć negatywnymi: oburzeniem, złością itp. Mówiąc obrazowo, trzeba rzucić skandal na zdradzającego męża, ale jest jeden niuans: musisz dać trochę więcej dobra, niż wziąłeś, i trochę mniej zła. To nie tylko równoważy tło emocjonalne w rodzinie, ale także kieruje jej rozwój w pozytywnym kierunku. W rodzinie Lidii mąż, przeciążony poczuciem obowiązku, nie tylko „wdawał się” w picie. Robił wszystko, aby zachować zasadę równowagi i ocalić rodzinę: po pierwsze, swoim zachowaniem prowokował Lidę do negatywnych emocji; po drugie, stosował alkohol jako stabilizator systemu rodzinnego (o stabilizatorach pisałem więcej w tym artykule). Jak na ironię, w ten sposób mąż Lidy okazał jej prawdziwą miłość i prawdziwe oddanie rodzinie.*** A Ty? Czy przestrzegasz prawa równowagi? Czy istnieje potrzeba ponownego rozważenia rozkładu „obciążenia” w Twoim systemie? Oferuję kilka filmów ilustrujących ten temat. Zobaczcie ich w nowej roli – jako ekspertów w dziedzinie praw systemów rodzinnych. Jak objawia się naruszenie prawa równowagi przez małżonków w tych filmach i jakie skutki stawia na zabezpieczenie systemu rodzinnego? 1. Żona (2017, Wielka Brytania) Historia utalentowanej pisarki Joanny, która w odległej młodości podlegała