I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Co to jest zdrowie? Któregoś dnia, przeprowadzając kolejne badanie społeczno-psychologiczne, którego celem było zbadanie sensu życia, celów życiowych i priorytetów wartości, dokonaliśmy dla siebie niesamowitego odkrycia. Okazało się, że wszyscy mamy bardzo istotne problemy z pojęciem „zdrowie”. Odbyliśmy dość ożywioną dyskusję na ten temat: „Czym jest zdrowie?” Było wiele ciekawych propozycji i stwierdzeń, linków do różnych słowników, ale mimo to zgodziliśmy się, że zdrowie to przede wszystkim subiektywne poczucie dobrego samopoczucia, także w obecności choroby i objawów. Innymi słowy: „Uważam się za zdrowego, gdy mając swoje możliwości i możliwości, żyję w taki sposób, że jestem zadowolony z siebie i swoich relacji z innymi ludźmi”. Niesamowity, moim zdaniem, przykład podał jeden z uczestników dyskusji, z wykształcenia lekarz. Opowiadał o swoim sąsiadu na podeście. Kobieta miała wrodzoną wadę serca i przeszła już dwie operacje. Nie można było jej już operować, a ona wiedziała, że ​​nie zostało jej długo życia. Ponadto wiedziała, że ​​​​nie może mieć dzieci, ponieważ ciąża oznaczałaby dla niej śmierć. Kobieta miała bardzo ograniczone możliwości. Wchodząc więc po schodach na trzecie piętro, na którym mieszkała, zmuszona była zatrzymywać się co dwa stopnie, aby złapać oddech. Ale... wszyscy sąsiedzi widzieli i wiedzieli, że ta kobieta miała szczęśliwe małżeństwo, że pomimo tego, że nie pozwolono jej mieć własnych dzieci - dzieci były obecne w jej życiu - miała wiele dzieci w swoim kręgu bliskich i przyjaciele. Zainteresowania tej kobiety są dość różnorodne, jednak największą pasją jest haft. Wyhaftowane przez nią pejzaże są „jak powiew świeżego powietrza, którym chce się oddychać i oddychać”. I wygląda na spokojną i zrównoważoną... Zdrowie w naszych bardzo dynamicznych czasach zwykle kojarzy się z dobrą kondycją fizyczną i energią. A taka idea zdrowia zawiera w sobie marzenie o wiecznej młodości, efektywności i... zaprzecza skończoności życia. Bohaterka naszej respondentki zgodziła się z granicami swojego życia i wypełniła je w sposób, w jaki nie udaje się to wielu osobom zdrowym fizycznie. W jej subiektywnym odczuciu choroba i zdrowie nie są ze sobą sprzeczne, nie stanowią biegunowości, jak wielu uważa. Powiedziała „tak” temu, co działo się w jej życiu. A jej ZDROWIE błyszczało innymi aspektami.