I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

A wraz ze zwiastunem granic i radykalizmu w stosunku do nich, kolejny ważny dodatek w postaci trójkąta Karpmana. Wystarczy śledzić, z jakiej pozycji wchodzisz w interakcję z ludźmi, może nie jesteś w trójkącie w ogóle i to dobrze. Pierwszą pozycją jest więc Ratownik, który pomaga niezależnie od tego, czy go o to poproszono, czy nie, angażuje się w swoje sprawy i to niezbyt mocno, oczekuje zrozumienia i wdzięczności. A czasami cierpi na to, że z jakiegoś powodu nikt nie spieszy mu się z podziękowaniami, a wręcz przeciwnie, złoszczą się, traktują go jako coś oczywistego, odrzucają go, i tak Wybawiciel schodzi na drugą pozycję. Często kryje się za tym niska samoocena i niechęć do spojrzenia na własne życie i to, co się w nim dzieje. Drugą pozycją tego klubu teatralnego, a dokładniej trójkąta dramatycznego, jest pozycja Ofiary. Jeśli jest Wybawiciel, który chce pomóc, jest też Ofiara, która chce przenieść swoją odpowiedzialność za siebie na kogoś innego. Zamiast tego zdecydowali się na to. Dobrze, jeśli w pobliżu znajduje się responsywny ratownik, gotowy wziąć na swoje barki ciężar. Gorzej jest zrzucić odpowiedzialność na kogoś, kto tego ciężaru nie bierze na siebie. Tutaj spójrz na obecność przekonań na temat swoich umiejętności i możliwości bycia niezależnym. Ostatnią pozycją jest Agresor. Atakowanie innych, bo inni na to zasługują, bo robią to źle, nie wiedzą, nie wiedzą jak i w ogóle źle żyją, to ich sprawa. Grozić, zastraszać, to oczywiste. Mimo że groźby nie zawsze są sprawą życia i śmierci, tego też się nie będziesz uczyć – zostaniesz woźnym, czyli tzw. dowolne, łącznie z tymi, które mają niewielki związek z rzeczywistością, ale są doskonale manipulacyjne. Potrafi też wiedzieć, co i jak zrobić dla innych, i oczywiście tego uczy i radzi, bez niego będą zgubieni. Coś w rodzaju złego kaznodziei, bojącego się Sądu Ostatecznego i nawracającego ludzi na swoje wierzenia. Sprawdź, czy kryje się za tym bezradność i wstyd, które odbijają się echem po przemocy w dzieciństwie. W trójkącie wszyscy przechodzą z jednej pozycji na drugą. Wskazując np. Agresorowi, że nie potrzebujesz jego kopnięć, może on od razu stać się Ratownikiem, który tylko próbował pomóc. Jeśli znajdziesz się w jednej z pozycji, spróbuj zobaczyć, jak sam naruszasz inną granice ludzi, albo jeszcze lepiej, wyjdź z trójkąta – zadbaj o siebie.