I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Każdy z nas jest inny. Inaczej postrzegamy to, co się dzieje, postępujemy inaczej, uzyskujemy różne rezultaty. Niemniej jednak ludzi można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich to osoby wytrwałe w dążeniu do celu, które nie cofną się przed niczym. Ludzi, którzy dopóki nie osiągną celu, będą walczyć do końca i pomimo trudności, których czasem jest naprawdę sporo, ci ludzie w końcu osiągają rezultaty nawet na ostatnim tchnieniu. To ludzie, którzy „naprawiają ten świat”. Bardzo szanuję i doceniam takich ludzi! Są też inni, którzy biegną obok i krzyczą: „Dokąd, do cholery, zmierza ten świat?!”. To ludzie, którzy ciągle się poddają. Zaczynają coś robić, napotykają trudności i myślą: „Nie mogę tego zrobić. Prawdopodobnie robię coś złego. To jest dla mnie zbyt nierealne. Czy jestem już bardzo zmęczony? muszę odpocząć i zjeść, bo nie czuję się komfortowo będąc głodnym. Chcę jeść, więc idę i jem. Wtedy taka osoba myśli: „Chcę spać , po co mi ta praca, to idę spać.” Albo jakoś odpocznę.” Tacy ludzie nie są w stanie niczego w tym życiu osiągnąć. Zawsze opowiadają historie o tym, jak wszystko się nie potoczyło, jakie były szczególne okoliczności, takie osoby przychodzą na trening z myślą, że trener coś za nich zdecyduje, coś zrobi. Ciągle mówią: „Nie dałabym rady, bo nie potrafiłam się zmotywować!” Albo wymyślą jakieś bzdury, żeby się usprawiedliwić. Oj, nie mógł się zmotywować, ten ślimak, do niczego niezdolny! Ten kikut jest zgniły i zaraz się rozpadnie! Ten słabeusz, który ciągle powtarza: „Nie dałbym rady!” Oczywiście nie mogłem, bo tego nie zrobiłem! Więc teraz zdradzę Ci sekret sukcesu! Zbierz się w sobie i nie przegap niczego! Powiedz sobie: „Dopóki tego nie zrobię, nie będę jadł ani nie pójdę spać!” I zapewniam Cię, że uda Ci się to na sto procent! A jeśli przyjdzie Ci do głowy użalanie się nad sobą („Biedna ja, boli mnie brzuszek, mi, biedaku, powinno być ciepło, przytulnie i wygodnie…”), to wiedz, że miękki ślimak, kawałek rupiecia, próbuje się w Tobie obudzić - nie pozwól mu Cię pokonać, wywrzyj na siebie presję, żeby nie mógł wydać z siebie głosu. I powiedz temu słabemu dziwakowi: „Umrzyj, draniu!” Uwierz mi, to działa w stu procentach. Testowane wiele razy!