I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

CO JEST NIEBEZPIECZNE W DEPRESJI MATKI... Przyjaciele, zjawisko to dobrze opisał Andre Green w swojej pracy „Martwa matka”, kto jest zainteresowany, niech nie zaniedbuje tej pracy. Spróbuję pokrótce, nieco szorstko, przekazać Wam trudności osoby, która nie miała szczęścia być blisko takiej matki (. Warto więc pamiętać, że kiedy rodzi się dziecko, kiedy jest mały, jest apriorycznie szczęśliwy, uwaga właśnie taka. Ale skoro dziecko jest całkowicie zależne od znaczącej osoby dorosłej, a w pierwszych latach życia jest to zazwyczaj matka, to dzięki dostrojeniu dziecko czuje, czyta. , chłonie wszystko jak papierek lakmusowy. A problem jest w tym, że szczęśliwe dziecko ma nieszczęśliwą matkę, przepełnioną trudnymi uczuciami, przeżyciami, bólem itp. Takie rzeczy w nadmiarze lub skupieniu powodują depresję, stan apatii, melancholię, a dla niektórych beznadziejność, beznadziejność, strach, nadmierny niepokój, drażliwość, złość, a lista jest długa. Przyjaciele, może ktoś już domyślił się, jaki jest smutny wynik tego obrazu? Tym, którzy nie, pomogę! choć to smutne, stan szczęścia dziecka jest niedostępny dla przygnębionej, emocjonalnie „martwej” matki, dlatego taka kobieta doświadczy nieświadomej zazdrości o to, czego nie ma i mimowolnie stłumi, zniszczy, zabierze to prawdziwą, naturalną radością, którą cieszy się dziecko. Dziecko, pomimo swojego wieku, odczyta tak agresywny czyn i poprzez wymuszoną wszechmoc podąży za schematem, w którym będzie próbowało wskrzesić tę „martwą” matkę, mając nadzieję, że sprawi jej radość i wreszcie otrzyma zasłużone prawo do przyjemności , ale niestety, jest to ślepy zaułek, inny człowiek nie jest w stanie wskrzesić zmarłego, inny może jedynie przejść przez toksyczność nabytą na tej ścieżce i popaść w depresję z powodu tak katastrofalnej działalności. Kto wie? Kto siebie rozpoznaje? Przyjaciele, ta wszyta w Was cecha przyciągnie do Waszego życia osoby pozbawione mocy, przygnębione, pasożytnicze, niepełnosprawne, które wykorzystają Wasze talenty, a czasem zapomną podziękować, wszystko zależy od stopnia toksyczności matki, która pogrążyła cię w jej bagnie. Tak więc, komukolwiek odpowiada, przyjdź na terapię, ponieważ musisz realistycznie zobaczyć własną matkę, pamiętać, wyrażać i opłakiwać brzydotę, która została z tobą zrealizowana, ponieważ to właśnie dzisiaj zawęża twój horyzont możliwości i wciąga cię w depresję. Niestety, nie znajdziesz innego skutecznego sposobu na pożegnanie się z irracjonalnym poczuciem winy, koniecznością odpowiedzialności za wszystkich i wszystko oraz strachem przed negatywnym skutkiem....