I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Mówią, że plagą współczesnych krajów rozwiniętych jest depresja. Jak tego uniknąć? - naucz się relaksować. W tym artykule postaram się wyjaśnić dlaczego jest to tak ważne. Anegdota: Tubylec leży pod palmą. Podchodzi do niego przyjezdny Amerykanin i pyta: „Dlaczego tam leżysz? Nad tobą jest tyle bananów, spójrz!” "Więc co?" „Co, musimy to zebrać, sprzedać i zarobić dużo pieniędzy!” "Więc co?" „Co, staniesz się bogaty, będziesz leżeć cały dzień i odpoczywać!” „No cóż, co ja robię?” Pytanie do wypełnienia: Co robi Amerykanin w tym dowcipie Wyjaśniające pytanie od psychoterapeuty: Amerykanin z depresją? Czym jest więc radość i szczęście, jakiego rodzaju czym są te uczucia i skąd one się biorą? Poczucie radości i szczęścia jest bardzo często synonimem pełni, pełni, piękna i harmonii. Przykładami są radość: - budowniczego, który ukończył budowę budynku, - matematyka, który rozwiązał równanie, - muzyka, który stworzył utwór muzyczny, czy - artysty, który namalował portret - (a także psychologa, który odpowiedział na pytanie :))) Oznacza to, że szczęście przychodzi, gdy człowiek dostrzega gdzieś integralność piękna i harmonii, albo ją tworzy, albo osiąga: 1. piękny kwiat, 2. dzieło własnoręczne, 3. wyjście z sytuacji, rozwiązanie problemu lub wykonanie zadania. A jeśli w pierwszym przypadku nie musisz nic robić, po prostu uważaj i ciesz się, to dwa ostatnie muszą koniecznie obejmować następujące elementy: ustalenie zadania - praca nad jego wykonaniem - cieszenie się z wyniku. Przykład dysfunkcji, gdy mechanizm osiągania szczęścia zostaje zakłócony: Pewna osoba przyszła rano do biura, sprawdziła pocztę i znalazła 10 listów do przetworzenia. Ale w trakcie przetwarzania otrzymał kolejne 5, potem kolejne 15... - Jeśli będzie kontynuował w tym samym duchu, wyznaczając zadania i wykonując pracę, ale nie rozpraszając się cieszeniem się wynikami swojej pracy, to nastąpi wielki ryzyko popadnięcia w depresję, ponieważ nasze emocje są powiązane z reakcjami chemicznymi i aby doświadczyć radości, organizm musi wyzwolić w mózgu specjalną chemię. A przyzwyczajając się do pracy bez czerpania radości z efektu, „mięsień” wydzielający tę chemię wydaje się zanikać... Właściwie to właśnie robią leki przeciwdepresyjne - przywracają niezbędną równowagę chemiczną w organizmie, abyś mógł doświadczyć radości ponownie i ten „mięsień” ponownie się angażuje. Zatem płynnie przeszliśmy na inny sposób doświadczania radości i szczęścia – chemiczny. Za pomocą wstrzykniętych substancji (alkohol i inne) lub wydzielanych od wewnątrz (adrenalina)...* * * * * * *Zakładam, że wnioski są takie same, jak te, które wyciągnąłeś z tego krótkiego artykułu. Inaczej mówiąc, techniki zwiększania własnego „szczęścia” :)1. Korzystaj z zasobów. Przykład: znajdź się na łonie natury, najpierw ciesz się bryzą, śpiewem ptaków, grą słońca i cienia. Namiot złożysz później. 1.1 Jeśli nie odnalazłeś się w naturze. Dowiedz się, kiedy w Twoim mieście zawita świt, obudź się 10 minut wcześniej i spotkaj go na balkonie. Obiecuję miłą niespodziankę. 2. Odpocznij. Nawet jeśli twój szef jest draniem pracoholikiem. Pod jakimkolwiek pretekstem. Postaw sobie kawałek pracy i ani grama więcej, dopóki nie odpoczniesz i słodko się rozciągniesz po jej ukończeniu. Pomocne techniki manipulacyjne: rzekomo do toalety, rzekomo na kawę lub herbatę, rzekomo ważny klient zadzwonił... Najważniejsze to zrobić sobie przerwę, pochwalić się za to, co zrobiłeś, uśmiechnąć się. UŚMIECH! :-) <-- przynajmniej w ten sposób)3. Chemia jest dla nas wszystkim. Dobrze znane, silne i uszczęśliwiające substancje chemiczne. narkotyki: czekolada, piernik, siedzenie pod księżycem i wyjście na wędrówkę z aparatem i notatnikiem, gdzie wszystko jest zapisywane i spisywane, a potem w towarzystwie intensywnie zapamiętywane i opowiadane.