I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Samotność to niesamowita rzecz. Z jednej strony czasami chcielibyśmy pobyć sami, pobyć w samotności, aby nikogo nie było w pobliżu, abyśmy mogli zająć się swoimi sprawami, sobą, zebrać myśli i zgromadzić energię. Z drugiej strony nie każdy jest w stanie wytrzymać długotrwałą samotność. A więcej jest obaw przed samotnością niż chęci wyjazdu tam na dłużej. Dlaczego tak jest? Faktem jest, że historycznie niezwykle trudno było przetrwać samemu. Przypadki długotrwałej samotności i przetrwania to raczej wyjątki od reguł lub szczęśliwy zbieg okoliczności. Nawet starożytni ludzie, nasi przodkowie, którzy byli znacznie lepiej przystosowani do życia na wolności niż ty i ja, ludzie XXI wieku, pozostawieni sami sobie z tą właśnie naturą, przegrali bitwę. Dlatego strach przed samotnością (autofobia) jest zakorzeniony w strachu przed śmiercią, jednak w naszych czasach strach przed samotnością (i u kobiet jest to prawdopodobnie częstsze niż u mężczyzn, jednak nie mogę tego wiarygodnie stwierdzić ze względu na. brak materiału klinicznego) w naszych czasach nabiera innych odcieni. Wiele kobiet utrzymuje się w związkach, w których, delikatnie mówiąc, czują się niekomfortowo, właśnie dlatego, że „boją się samotności”. Oznacza to: - nikt już nie będzie mógł mnie zadowolić; - nikt już mnie nie będzie potrzebował; - będę musiał nauczyć się samodzielnie rozwiązywać problemy, ale tego nie chcę - nikt mi nie pomoże; - Nie wierzę w swoją siłę; - wszyscy wokół są duzi i silni, ale ja jestem mały i słaby. Zatem problem lęku przed samotnością ma swoje korzenie w innych kwestiach: 1. Niska samoocena.2. Tendencja do zależności zależnych.3. Brak pewności siebie.4. Wysoki niepokój.5. Podejrzliwość wobec rodziny, przyjaciół, przyjaciół i brak zaufania do nich.6. Niemowlęctwo.7. Delegowanie odpowiedzialności za swoje życie innym osobom lub okolicznościom. Czy można pozostać samemu w naszym świecie? Teoretycznie – tak. Na przykład w wyniku katastrofy lotniczej, która rozbiła się w pobliżu bezludnej wyspy w filmie „Cast Away”. Bardzo małe prawdopodobieństwo, ale tak, jest. I pozostać w takich samych warunkach jak teraz? To samo. Możesz uzyskać rozwód, a nawet pokłócić się ze wszystkimi przyjaciółmi i dziewczynami, pokłócić się z kolegami i rzucić pracę. To prawda, że ​​​​przy zdrowych zmysłach jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek zrobił coś takiego. W końcu oznacza to utratę absolutnie wszystkich zasobów - materialnych i emocjonalnych. Możliwe jest również pozostawienie bez partnera. Tutaj wszystko zależy od wspólnej decyzji. Ale jak długo to będzie trwało? I każdy również sam decyduje o tym pytaniu. Na przykład po traumie w związku osoba może zdecydować, że nie będzie już mieć tak bliskich związków. Oznacza to, że skazuje się na samotną egzystencję, a ktoś może od razu rzucić się na poszukiwanie nowego związku, uciekając przed strachem przed samotnością. To prawda, że ​​\u200b\u200bistnieje możliwość znalezienia nowego partnera, który wykorzysta ten strach. W końcu strach jest uczuciem, które może doprowadzić człowieka do niewoli. Co robić? Jak pozbyć się strachu przed samotnością? Bez pracy nad sobą - nic. Studiuj siebie, znajdź w sobie wiele pozytywnych stron. I te negatywne też - ale od razu naucz się traktować siebie najpierw tolerancyjnie, potem protekcjonalnie, a na końcu z miłością. Poza tym, jak wiemy, nie ma stron pozytywnych i negatywnych. Nawet najbardziej negatywne cechy i przejawy osoby w określonej sytuacji mogą okazać się konieczne i przydatne. A także docenić istniejące relacje: rodzinną, przyjaźni, zawodową. To wsparcie, którego każdy potrzebuje w życiu. Jeśli to możliwe, poszerz krąg tych relacji. Wejdź głębiej w siebie, wypełnij się wiedzą, odkryciami, refleksjami, refleksjami, dyskusjami, światopoglądami, a jednocześnie zachowaj równowagę: nie dewaluuj innych ludzi na tle własnego wzrost. Bo to zdecydowanie właściwa droga do samotności. Ale odpowiednie docenianie innych i szukanie swojego kręgu towarzyskiego, „swojego stada” to gwarancja, że ​​nowe relacje z pewnością będą lepsze od poprzednich.