I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Krótki artykuł na temat czym jest współuzależnienie. Napisana prostym i zrozumiałym językiem. Współzależność to zależność od zachowań, uczuć i reakcji innych ludzi. Definicja nie jest najdokładniejsza, ale jest dość prosta i zrozumiała, jak każde uzależnienie, ma swój początek i koniec. Wszystkie uzależnienia mają ten sam koniec – śmierć. Rozmowa na ten temat nie jest interesująca. Tak, tak naprawdę to o początku też nie jest takie ważne – bo jesteśmy już dorośli i sama wiedza o tym, jak to się wszystko zaczęło, nie pomoże nam radykalnie zmienić naszego życia. Zaczniemy od punktu „tu i teraz”. Jak zatem wykryć chorobę zwaną współuzależnieniem? To dość łatwe. Wystarczy podać kilka przykładów ze swojego życia, aby zilustrować niektóre konsekwencje takiego uzależnienia. Każdemu przydarzy się kilkanaście takich sytuacji. To prawda, że ​​​​kiedy trzeba je zapamiętać, pamięć gwałtownie zaciera ślady. Patrząc w przyszłość, chcę powiedzieć, że taka zależność jest bardzo niebezpieczna. Po pierwsze, mając tę ​​chorobę, z pewnością zdiagnozujesz siebie jako osobę zdrową, czyli nie będziesz widzieć problemu. Po drugie, współzależność pochłania wiele zasobów: Twoje siły, Twoje pieniądze, Twój czas, Twoje relacje. Po trzecie, jeśli ta choroba nie zostanie doprowadzona do remisji, to faktycznie możesz skrócić swoje życie w czasie. Przykład 1. Rozmawiałeś przez telefon z ważną osobą (albo w ogóle nieważną), a w trakcie rozmowy doszło do trudnej sytuacji. sytuacja, którą rozwiązałeś. Ale nie byłeś zadowolony z wyniku. A potem, kiedy się rozłączysz, nadal „rozmawiasz” z tą osobą. Udowodnij mu, że masz rację! A proces ten może zająć całą godzinę, cały dzień, a nawet kilka dni. A ty nie załatwiasz swoich spraw, ale jesteś zajęty powtarzaniem tego samego dialogu po raz setny. I nie możesz przestać. Jednocześnie odczuwasz strach, urazę, obawę, niepokój, wstyd, poczucie winy i złość. Przykład 2. Masz przyjaciela, o którego otwarcie jesteś zazdrosny. Masz „stałe” wyobrażenie – że odniesie duży sukces, że wszystko w jej życiu ułoży się świetnie i na pewno wkrótce wyjdzie za mąż. A myśl o jej małżeństwie staje się obsesyjna. Dlatego za każdym razem, gdy widzisz nowe zdjęcia w sieciach społecznościowych lub słyszysz wieści o tej dziewczynie od nieznajomych, z bólem serca myślisz, że na pewno wychodzi za mąż. Czujesz się samotny, zawstydzony, winny, sfrustrowany i bezsilny. A dziewczyna może w ogóle nie mieć chłopaka. J. Przykład 3. Czasem zdarza się, że domownicy chorują. A potem starasz się je wyleczyć tak szybko, jak to możliwe. Kupujesz masę leków (z których połowa jest niepotrzebna, a większość pacjentka nie używa), ciągle przypominasz o zażyciu tabletek i chronisz je przed czynnikami, które mogą pogorszyć stan pacjenta. Jednak w odpowiedzi otrzymujecie oburzenie tego właśnie pacjenta, jego opór i sabotaż Waszych działań. Pozostaje Ci uczucie urazy, złości, oburzenia, wstydu i poczucia winy. Nie będę przeciążać Twojej świadomości takimi smutnymi historiami. Konkluzja jest taka: kiedy cierpimy na tę chorobę, stajemy się bardzo nieprzyjazni, źli i nienawistni wobec wszystkich i wszystkiego. Komunikacja z nami staje się nieprzyjemna. Tracimy nastawienie, zaufanie, radość. We wszystkich trzech przykładach nie ma ani jednego pozytywnego uczucia z kolumny radości. Zwykły strach, uraza, wstyd i poczucie winy. Jeśli te cztery uczucia są przez Ciebie najczęściej używane w życiu, najprawdopodobniej cierpisz na współuzależnienie. O tym, co możesz z tym zrobić i jak pracować nad tą przypadłością, przeczytasz w kolejnych moich artykułach..