I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nigdy więcej nie pójdę do restauracji Nie tak dawno przekonałem żonę, że chociaż raz w roku warto wybrać się na coś poważniejszego niż pizza/sushi. Przekonany, chodźmy, nie będę opisywał bogactwa sal w odniesieniu do sal balowych z Kopciuszka. Przepiękny. Zamówiliśmy jedzenie. Mój mąż wybrał świeżą sałatkę z rybą, nie pamiętam jak się to nazywa. Wybrałem dla siebie tatar wołowy, więc naprawdę przynieśli mu sałatkę ze świeżymi warzywami i świeżymi, tj. ryby niepoddane obróbce termicznej. Zadzwoniwszy do kelnera, zapytaliśmy, dlaczego tak się dzieje, a on wyjaśnił, że w świeżej sałatce znajdują się wszystkie składniki. Często tak się w życiu zdarza, składasz zamówienie, wyobrażasz sobie jakiś cud, a pojawia się coś zupełnie innego. Swoją drogą dowiedziałam się od lingwistów, że świeże to tak naprawdę świeże, a surowe to surowa ryba, która nie została poddana obróbce termicznej (surowa ryba). Mój żołądek nie wytrzymał, pękł - czułem się, jakby ktoś wbił kołek wewnątrz. Być może nasze wyobrażenie o jadalności tych produktów nie mogło tego znieść, włączył się instynkt samozachowawczy, gdzie nie ma możliwości przyswojenia sobie tego, co wydaje się trucizną dla mojego organizmu. Reakcja naszych organizmów była jednoznaczna nie mam ochoty tego trawić. Pozwoliłem sobie nie jeść... w myślach doszedłem do ciekawych wniosków: 1. Aby fantazje zetknęły się z rzeczywistością, nawet tutaj trzeba zadać pytania wyjaśniające. Sprawdź swoje wyobrażenie, jak inna osoba widzi to samo świeże (dla mnie świeże, w sensie właśnie złowionego lub zebranego, a nie odtworzonego soku, ale wyciśniętego z żywego owocu) i surowe (to, co nie zostało poddane działaniu ciepła) leczenie). Być może dla restauratorów wszystkie ich produkty są świeże, a świeże brzmi chrupiąco i smacznie, a nie jak surowe.2. Nie bójcie się swojej niewiedzy, znowu gotuję w domu tatar, a w domu to świeże warzywa, ale nie surowe mięso. Dlatego pytanie, co to jest, jest normalne, ale zadławienie się jedzeniem już nie.3. Nie bój się prosić o poprawienie czegoś, co nie pasuje, a jeśli jest to niemożliwe, odmów całkowicie. Zdrowie jest cenniejsze, zaufaj swojemu ciału, zaufaj swojemu obrzydzeniu. Wyjątkowe emocje!!! Zawsze jest gotowa powiedzieć Ci, że to nie jest dla Ciebie odpowiednie.4. Najważniejsza idea. Jeśli na poziomie ciała rozumiemy, że nie jest to przydatne, a nawet niebezpieczne, to dlaczego tak często nie ufamy sobie w kontaktach i przełykamy toksyczne relacje. Ile jestem w stanie „zjeść toksycznie”, aby zrozumieć, że ten związek mnie rani, jest obrzydliwy, niebezpieczny? A może deser wszystko naprawi? Swoją drogą, deser w restauracji nas nie zawiódł, choć kelner zamiast 2 dał nam 3 desery. Ale już nauczyliśmy się bronić swoich granic, więc dokonano przeliczenia. A my z pałką w żołądkach, objęci pysznym deserem, poszliśmy się otrząsnąć, bo najlepszym sposobem na pozbycie się stresu jest realna aktywność fizyczna i omawianie własnych błędów. PS Do restauracji nie mam żadnych zastrzeżeń , z wyjątkiem błędów w kontroli i błędów w obsłudze. Celem jest rozważenie siebie i swoich słabych punktów (lęków, błędnych postaw), zrozumienie ich i znalezienie nowych rozwiązań, a nie obrażanie się na siebie i nie szukanie winnych (jak można tak gotować!!!!), nie przełykaj negatywności (to twój błąd) i nie rozplątuj się) i podchodź konstruktywnie do dbania o siebie. Pytanie do ciebie: Jak często w prawdziwym życiu twoje wychowanie (uprzejmość, uprzejmość i posłuszeństwo) uniemożliwia ci wyjście z toksycznego związku? Lub gdy już wybrałeś, to jedz teraz, proszę, zdarza się, ale z roku na rok coraz mniej.