I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Żyjemy w społeczeństwie, w którym ciągle musimy się liczyć z tym, że zauważamy próbę przypięcia do siebie cudzego kostiumu. O czym my mówimy!? Jak zawsze w przypadku identyfikacji projekcyjnej. Nadal będę pisać trochę nudno, ale potem dodam, co z tym zrobić. Identyfikacja projekcyjna odnosi się do wczesnych mechanizmów obronnych psychologicznych. Identyfikacja projekcyjna to nieświadoma fantazja, w której osoba oddziela (oddziela od siebie) swoje własne właściwości (charakterystyka osoby) lub właściwości obiektu wewnętrznego (introject) i przekierowuje je na obiekt zewnętrzny Przykład: To znaczy nienawidzę siebie, ale nie potrafię tego w sobie rozpoznać i zaakceptować, jest to zbyt nie do zniesienia. Wtedy poszukam kogoś, kto stanie się moją ofiarą - przekażę ci mój majątek i zacznę cię nienawidzić. Dla mnie jest to coraz prostsze. Będę z Tobą walczyć, będę z Tobą wrogi, będę szukać Twojego słabego punktu, aby użądlić Cię mocniej i boleśniej, aż zaczniesz cierpieć z powodu bólu, który ja odczuwam, aż doświadczysz całego mojego piekła. Dopóki nie umrzecie w tych męczarniach, a ja wyjdę zwycięsko. Odpowiednio, w momencie przejścia jednego stanu na drugi, osoba zaczyna prowokować drugiego, aby zaczął wzmagać namiętności, w jednym celu, aby wylać wszystkie swoje. nienawiść do drugiego. To jak przelewanie wody z jednego naczynia do drugiego. Często fantazjom tym towarzyszą lub nie towarzyszą prowokacyjne zachowania, za pomocą których osoba nieświadomie stara się sprawić, by druga osoba poczuła się i działała zgodnie z tymi fantazjami projekcyjnymi osoba zaczyna manipulować, przechodzi w dynamikę ofiara-agresor, to znaczy czyni cię swoją ofiarą i nieustannie prześladuje, próbując złapać cię na kłamstwie, na niewierze, na tym, że pierwotnie urodziłeś się z krzywymi rękami, arogancki, własny. -wystarczający itp. I w ogóle rodzą się na próżno. Zaczyna też szukać tych ludzi, którzy zgodzą się z nim, że coś jest nie tak. Dzieje się tak z powodu braku wewnętrznych podpór. Trzeba opierać się i opierać łokciami o drugiego. W istocie ten mechanizm jest mieszaniną introjekcji i projekcji. Introjekcja to coś umieszczonego w sobie, co nie zostało zweryfikowane z rzeczywistością. Biorąc wszystko za dobrą monetę, projekcja – nasze wewnętrzne ja jest błędnie postrzegane jako pochodzące z zewnątrz. Osoba przypisuje swoje myśli, uczucia, motywy, cechy charakteru itp. komuś lub czemuś. Myślę, że wiele osób o tym wie i zauważyło to w swoim życiu. Kiedy wszystkie działania, wyrażenia, zachowania mają na celu uzyskanie pożądanych reakcji, pożądanego zachowania od innej osoby. Jeśli zapytam, kto się z tym spotkał? Podniesie się las rąk. W tym momencie, gdy identyfikacja projekcyjna jest aktywna, rozmowa z osobą jest w zasadzie bezużyteczna. Ma obsesję na punkcie swojej fantazji. Żadne logiczne argumenty nie działają. Jeśli nagle druga osoba zaczyna się usprawiedliwiać, to powodzenia, podpisała się pod jego zniszczeniem. Możemy założyć, że wykopano dziurę i teraz zaczną go w niej zakopywać. Jeśli dzieje się to w sieciach, możesz po prostu wysłać osobę na zakaz, co robi wielu. Ja też to robię. Jeśli zauważysz, że ktoś próbuje nałożyć na ciebie cudzy garnitur (szczególnie sprawdziłam w słowniku różnice między założeniem a sukienką), to uważaj na siebie. W tym przypadku twoim wrogiem są zasadniczo twoje emocje Człowiek szuka haka, oczywiście emocjonalnego, którego będzie mógł się uchwycić. Dlatego jeśli w odpowiedzi pojawią się emocje i na pewno tak się stanie, zauważ je, rozpoznaj, co dokładnie czujesz i spróbuj tymczasowo przenieść je do wyimaginowanego pudełka. Później koniecznie do nich wróć, jeśli mówimy o agresji, a o niej mówimy. Ponieważ nienawiść, znęcanie się, znęcanie się, przyłapanie na kłamstwie, próby ujawnienia się, prześladowania, odmowa sobie cech, poniżanie itp. opierają się na agresji, ten, kto zaczął cały bałagan, nie zdaje sobie sprawy z własnej agresji w kontakcie z innymi ludźmi Jeśli masz problemy z własną agresją, to też nic dobrego z tego nie wyniknie. Jeśli się jej boisz, to strach cię zdradzi. Przepis jest prosty: I.