I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Klienci rzadko przynoszą prośbę „Chcę być szczęśliwy” w czystej postaci. Ta prośba jest raczej egzystencjalna, głęboka, złożona. Aby dojść do tego rodzaju prośby, ważne jest, aby rozpoznać w sobie obecny stan, jakikolwiek by on nie był, ale nie „szczęśliwy”, ponieważ „nie szuka się dobra w dobrym”. A rozpoznawanie w sobie skomplikowanych rzeczy to umiejętność wymagająca pracy, dlatego też prośba „Chcę szczęścia” często „owinięta” jest w inne, bardziej oczywiste i proste prośby, a ich zakres jest niezwykle szeroki (od „mój mąż niewiele zarabia”. do „Chcę schudnąć”, od „Boję się zmienić pracę” do „Mam dość kłótni z rodzicami” i tak dalej). Kopiąc głębiej (jeśli klient pozwala i jest gotowy zejść głębiej), pod wpływem lęków, niepokojów i niezadowolenia z siebie, często odkrywamy prośbę o szczęście. A czym jest szczęście? Pytanie filozoficzne, oczywiście. W tradycji terapii Gestalt, gdzie zajmujemy się fenomenologią każdego indywidualnego klienta, prawdopodobne jest, że szczęście każdego nie jest tożsame ze szczęściem drugiego, ponadto w różnych momentach życia jednej osoby receptą na szczęście też jest dla niego inne. Najczęściej klienci (bez słowa :) są zgodni co do jednego: szczęście silnie wiąże się z przeżywaniem przyjemnych emocji tu i teraz. Być może całość takich chwil, ich intensywność i czas trwania, jeśli nie tworzy całościowego poczucia szczęścia, to odgrywa ważną rolę na drodze do szczęścia. Niedawno uruchomiłam sekcję „Odbiór psychologiczny”, gdzie postanowiłam podzielić się klientem sprawy. Tak więc dzisiaj publikuję Przypadek nr 2, dotyczący tylko szczęścia. Klientka, nazwijmy ją N., wniosła na sesję zmęczenie i silny strach (normalny rodzaj abstrakcyjnego, pochłaniającego wszystko strachu, związanego z wojną, głodem, biedą, dewastacją i utratą sensu). Wiadomo, że tego strachu nie da się zdewaluować, ale i nie da się z nim sobie poradzić. Nie bój się go, tj. Brak odczuwania swoich uczuć również nie wchodzi w grę. Co wtedy zrobić? Zadaj sobie pytanie, czego naprawdę chcesz? Szczęście. Jak doprowadzić siebie do szczęścia, wiedząc, że jest w nim dużo strachu? Skieruj swoją uwagę na tu i teraz, na miejsce i czas, w którym lęki się nie spełniły, a zatem jest miejsce na wszelkie inne emocje. Jakie emocje pomogłyby Ci poczuć się szczęśliwym tu i teraz? Oczywiście radość życia chwilą, zainteresowanie, współczucie, czułość itp. (Dodaj do własnego gustu). I tu z pomocą przychodzi nam technika „Listy rzeczy przyjemnych” – jak zadowolić siebie w tej chwili, sprawić przyjemność sobie i swoim bliskim, dzielić z kimś szczęście przeżycia przyjemnych chwil? Przygotowujemy listę (mamy około 50 pozycji) małych radości, które nie wymagają długich przygotowań ani nakładów finansowych, a które są prawie zawsze dostępne. Fantazja, kreatywność, zabawa i humor są niezwykle odpowiednie przy tworzeniu listy. „Ile punktów możesz dzięki temu zyskać w tym tygodniu?” – pytam klienta. Co najmniej 15! – Czy to sprawi, że będziesz szczęśliwszy? - Tak, niewątpliwie napełni Twoje życie przyjemnościami, radością chwili i szczęściem. „Jak radzi sobie teraz twój strach?” -Och, zapomniałem o nim. Z technologii możesz korzystać samodzielnie lub przy wsparciu psychologa. Życzę Ci szczęśliwych chwil! Kanał w TG z mnóstwem bezpłatnych, przydatnych informacji na temat świadomego odchudzania i zapobiegania przejadaniu się: https://t.me/rpp_stop Darmowe prezenty dla Ciebie tutaj 👆