I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Autor: Vitaly Pichugin Nie możesz przestać prowadzić trudnego życia, ale wielu chętnie by je ułatwiło, ale jak? Czy jest jakiś sposób, który warto wypróbować, może przypadnie Ci do gustu? Krótko mówiąc, można to nazwać - zrób to od razu. Trzeba zadzwonić - zadzwonić, przyszedł dobry pomysł - zrealizuj go, jeśli chcesz sprawić sobie przyjemność - proszę. Łatwo powiedzieć, ale w rzeczywistości nie jest to takie proste, jeśli nie jesteś do tego przyzwyczajony. Na przykład nawet w małych rzeczach. Jeśli upuścisz coś lepkiego w kuchni, wytrzyj to natychmiast, jeśli nadal musisz to wytrzeć. Później brud wyschnie, coś się do niego przyklei i trudniej będzie go zmyć. Jeśli pijesz herbatę, opłucz szklankę, nie wkładaj jej do zlewu ani na stół. Wielu osobom po prostu kończą się naczynia i wszystkie brudzą się w zlewie. Znam takich, którzy mają obok pralki górę niewypranych ubrań. Wykonanie tej czynności od razu zajmuje od kilku sekund do trzech do pięciu minut. Kiedy zgromadziła się już góra naczyń lub prania, sortowanie osadów zajmuje dużo więcej czasu. Co więcej, po prostu strasznie jest podchodzić do czegoś brudnego i dużego, na wypadek gdyby coś stamtąd wyskoczyło. Ten duży wydaje się zbyt ciężki, żeby go podnieść, więc leży i rośnie. Ludzie, którym udało się stworzyć bałagan, tworzą go wszędzie: w kuchni, w łazience, na biurku, w efekcie tracą wszystko, nie mają się w co ubrać, takie otoczenie jest denerwujące. Sami sobie stwarzają trudności, można żyć łatwiej – posprzątajcie (umyjcie) od razu. Co zaskakujące, tak trudne życie często wpływa na myśli, roi się, leży w kupie, więc człowiekowi trudno jest sformułować to, co chce powiedzieć. Nie bez powodu mówią: w głowie jest taki sam bałagan, jak na stole (w kuchni, w łazience). Wydawać by się mogło, że łatwiej jest upraszczać niż komplikować, jednak wielu ludzi energicznie i twórczo wszystko komplikuje i utrudnia życie. To tak, jakby przyjemniej było im chodzić z ciężarami na nogach, niż je zdjąć i poruszać się lekko. Odmianą zasady „zrób to od razu” jest natychmiastowe wyrzucenie. Widziałem balkony, na które nie można było wejść, drzwi się nie otwierały, leżały tam rzeczy, które na wszelki wypadek mogły się jeszcze przydać. Na przykład stara lodówka przenosi się na balkon, stoi tam przez dwa lub trzy lata, rdzewieje, a następnie przenosi się do garażu na kolejne kilka lat, po czym zostaje wysłana na daczę, gdzie bezpiecznie umiera, udając zardzewiałą gabinet. Nie wyrzuca się także papierów, starych butów, swetrów, płaszczy, plastikowych butelek i innych śmieci. Tylko nie popadaj w drugą skrajność, jak w dowcipie: mąż wstał, żeby pójść do toalety, żona natychmiast pościeliła łóżko. Są rzeczy (działania), o których lepiej pomyśleć. Zdarza się, że chcesz emocjonalnie i gwałtownie wysłać swojego szefa, swoją pracę, znajomego (nie znajomego), cały świat gdzieś naraz. Zasada „zrób to od razu” jest tu niewłaściwa. Nie myl nieumiarkowania z determinacją. Jak zawsze lepiej ćwiczyć na małych rzeczach. Zacznij od kubka do herbaty, natychmiast opłucz i odłóż do szafki. Jeśli jest zmywarka, natychmiast wypuść tam kubek. Dobrze jest przyzwyczaić się do odkładania butów na miejsce zaraz po przyjeździe i innych rzeczy. Porządek wizualny będzie natychmiast zauważalny. Jednak sam możesz znaleźć małe rzeczy, które ułatwią Ci rozpoczęcie przyzwyczajania się do upraszczania życia. Tak, ważny dodatek. Jeśli ktoś ciągle po tobie sprząta, to nawet nie zaczynaj, wszystko jest dla ciebie takie proste. Dla kogoś, kto sprząta, jest to trudne. Lub nie jest to trudne, jeśli płacisz pieniądze, aby sobie służyć.