I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Mężczyźni czasami bardzo się wstydzą, rozpoczynając w pierwszej kolejności zabawy miłosno-seksualne. Trzecia z tych trudności, które czekają na zakochaną parę na drodze do seksu, jest nowoczesna mężczyźni często są nie tylko asertywni i agresywni seksualnie, ale także… nieśmiali! I bez względu na to, jak zabawne może się to komuś wydawać - tak jest! A skoro ta książka, zgodnie z zamysłem autora, powinna nazywać rzeczy po imieniu, czas zatem przyznać się do tego, do czego zwykle nie ma zwyczaju się przyznawać: wielu mężczyzn otwarcie wstydzi się zarówno spotkania z kobietami, jak i wykazania się męską inicjatywą seksualną! Szczerze! Pomimo krążących w społeczeństwie mitów o arogancji i asertywności wszystkich mężczyzn bez wyjątku, którzy rzekomo myślą tylko o tym, „jak poznać kogoś innego, a potem przespać się z nim i odejść” - w rzeczywistości oboje w tej chwili. spotkania i w momencie własnego „molestowania” nowego przyjaciela, prawie wszystkich ogarnia paraliż, lekkie drżenie, język przykleja się do krtani, a wszelka aktywność umysłowa sprowadza się do pośpiesznego powtarzania dwóch lub trzech przygotowane sformułowania. Drogie Panie, mogą się z tego śmiać, ale faktem jest, że: - ze względu na fakt, że współczesne społeczeństwo staje się coraz bardziej feminizowane; - ze względu na fakt, że kobiety są coraz bardziej chronione społecznie; ze względu na to, że ogromna liczba mężczyzn wychowuje się w rodzinach niepełnych (częściej bez ojca), a ich matki za wszelką cenę besztają „przeklętych ojców łajdaków, którzy chcą tylko mieć dziecko, a potem idą do w krzakach!”; – z uwagi na to, że w szkołach przeważają nauczycielki i bezlitośnie krzyczą na chłopców, którzy w wyrazie współczucia ciągną dziewczęta za warkocze – ze względu na to, że w kulturze europejskiej i północnoamerykańskiej tak jest Dręczenie kobiet staje się coraz bardziej niedopuszczalne i nieprzyzwoite (i dlatego coraz więcej mężczyzn dokucza mężczyznom: tak jest bezpieczniej!).Itd. itd.... Zatem z tego powodu, według moich badań, co drugi współczesny mężczyzna całkiem szczerze uważa swoją aktywność seksualną za coś bardzo wstydliwego, haniebnego i całkowicie potępianego przez społeczeństwo jako czynność. Wyobraźcie sobie! Do czego już doszło: aktywność seksualna mężczyzn zaczęła być uważana za coś haniebnego nie tylko przez kobiety, ale także przez samych mężczyzn! Oczywiście w tym miejscu pojawiają się takie męskie fobie, jak niechęć do sprawiania wrażenia przestarzałej i „zajętej seksualnie” swojej damie, męski strach, że całkowicie odmówi mu seksu, w wyniku czego wielu mężczyzn ciągnie i ciągnie za sobą pierwsze przejawy swojej uwagi seksualnej, a oni zwlekają i wahają się… aż dama, zmęczona czekaniem, aż jej „tchórzliwy nowoczesny mężczyzna” coś zrobi, sama podejmie ofensywę seksualną. I powody, dla których współcześni mężczyźni to robią być dokładnie tacy i zachowywać się w sposób seksualny, są dyskretni, jest to wielka rzesza. Osobiście w trakcie mojej pracy psychologicznej zidentyfikowałem tylko najbardziej podstawową dwudziestkę. Poznaj ich, oto oni. Rejestr ogólny dwudziestu głównych męskich fobii seksualnych na początku związku miłosnego. Fobia nr 1. Męska fobia przed staniem się ofiarą tak nieprzyzwoitej dziewczyny, która sprytnie odgrywa rolę porządnej i tym samym naraża mężczyznę na sarkastyczny śmiech kolegów, którzy byli zaskoczeni, że takiej dziewczynie (wcześniej skłonnej do szybkiego seksu) udało się oszukać go. Inaczej nazywam to tak: strach mężczyzny przed dowiedzeniem się o swojej dziewczynie TO. Fobia nr 2. Męska fobia, że ​​pojawienie się stosunku seksualnego z kobietą natychmiast „wulgaryzuje” romans, postawi dziewczynę, którą mężczyzna tak bardzo lubi, w pozycji „jak wszyscy inni”, a to doprowadzi do pogorszenia tego związek... I to nic więcej, konsekwencja złudzenia, że ​​wszystkich mężczyzn i kobiety można podzielić na tych, „z którymi można tylko spać” i tych, „z którymi można się tylko przyjaźnić czystą miłością”. 3. Męska fobia jako pierwsza proponuje kobiecie nawiązanie stosunku seksualnego i tym samym wywarcie wrażenia na swojej dziewczyniejako „seksowny żebrak” lub „napalony seksualnie hamadryas”, który ma tylko jedno w głowie – seks! (Wszystko to jest banalną męską skromnością!). Fobia nr 4. Męska fobia przed karaniem za czynności seksualne w ogóle (nawet jeśli czynności seksualne (nawet w przypadku obojga!) ich mężczyzn objawiają się, jak wspomniano powyżej w akapicie… nawet jeśli zostały popełnione za obopólną zgodą!). Co więcej, w tym przypadku mówimy o strachu przed rodzicami znajomego i obawie przed ściganiem przez policję. A jest ona generowana przez takie wypaczenia w procesie wychowania dzieci, kiedy wszystko, co jest związane z seksem, jest złe i wstydliwe. Fobia nr 5! Męska fobia wynikająca ze strachu przed tym, że jego dziewczyna będzie wyglądać na „dewianta seksualnego” z powodu obecności pewnych specyficznych skłonności seksualnych. Fobia nr 6. Męska fobia przed zmarnowanym czasem (i energią), gdy mężczyzna przyznaje (lub już rozumie), że czas spędzony na komunikacji z kobietą wyraźnie nie procentuje jej aktywnością seksualną i zręcznością, ale ma już wobec niej pewne obowiązki. Fobia nr 7. Fobią mężczyzny jest spanie z kobietą, która jest erotycznie niekompetentnym „dziennikiem seksualnym”, i w związku z tym rozczarowanie jej. I nie ma znaczenia, dlaczego tak się dzieje: z powodu własnego wieku, zmęczenia, niskiego temperamentu lub upośledzenia seksualnego samej damy. Fobia nr 8! Męską fobią jest bycie napiętnowanym przez kobietę jako „zdrajca seksualny”, który „najpierw z nią spał, a potem, jak widzisz, ją porzucił”. Jest to szczególnie powszechne wśród tych mężczyzn, którzy nie chcą wypaść źle w oczach tej, z którą najpierw nawiąże intymny kontakt, a potem… będzie zmuszony ją opuścić i wrócić do swojej „byłej”… Fobia nr 9. Męska fobia…odpowiedzialność za seks, czyli obawa, że ​​kobieta najpierw „poddając się” mężczyźnie (na jego liczne prośby!), następnie uroczyście przypisze mu wiele różnych uciążliwych obowiązków (zwłaszcza finansowych i domowych). 10. Męska fobia przed utratą tak pochlebnego związku z męską dumą z bardzo piękną dziewczyną (z którą mężczyzna się spotyka) ze względu na to, że rozpoczynając zaloty naruszy pewne ustalone status quo i odstraszy swoją partnerkę (i ona, ze względu na jej wybitne dane zewnętrzne, on naprawdę potrzebuje wzmocnienia swojego męskiego autorytetu). Fobia nr 11. Męska fobia przed utratą męskiego prestiżu, jeśli jego dziewczyna (z którą już uprawiał seks) zacznie spotykać się z mężczyzną odnoszącym większe sukcesy. Ale jeśli (według niektórych mężczyzn) w tym związku w ogóle nie było seksu, to nikt nie „zdradził” tego mężczyzny i nawet jeśli taka niewierna dziewczyna odejdzie, mężczyzna nic nie stracił. Fobia nr 12! Męska fobia przed byciem sponsorem i „głupim bogatym Pinokiem, który został sprytnie okradziony przez Fox-Alice” nawet w tym wieku (od 20 do 50 lat), kiedy kobiety są jeszcze całkiem zdolne do dawania mężczyznom przysług seksualnych za darmo… Fobia nr 13. Męska fobia zwątpienia finansowego, która powstaje w wyniku przyznania się mężczyzny do tego, że nie jest w stanie „utrzymać finansowo” związku z „drogą kobietą”, obawa mężczyzny przed niemożnością utrzymania takiego „nadmiernie duża ryba” przy nim, przyzwyczajona do luksusu i męskiej uwagi…Fobia nr 14. Męska fobia przed współzawodnictwem seksualnym w ogóle, strach przed możliwą utratą dziewczyny, z którą ma już związek seksualny, ostra niechęć do cierpienia z powodu zazdrości o innych mężczyzn... Fobia nr 15. Fobia mężczyzny polega na utracie statusu lidera w związku miłosnym, jeśli kobieta jest albo zbyt silna psychicznie i wolicjonalnie, albo jest zbyt sarkastyczna. Fobia nr 16. Męska fobia przed żonatymi mężczyznami tracącymi „lewe” relacje miłosne ze względu na to, że okażą się one mało obiecujące z punktu widzenia chęci założenia rodziny przez kobietę, a wtedy dama opuści partnera. Fobia nr 1. 17. Męska fobia przed zostaniem ojcem dziecka i płaceniem alimentów, gdy w planach mężczyzny nie ma jeszcze chęci założenia rodziny. Fobia nr 18. Męska fobia przed utratą danego związku ze względu na to, że: - albo ten mężczyzna nie zostanie zaakceptowany przez rodzinę dziewczyny, - albo ona „nie będzie musiała”..