I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jak często boimy się opuścić znane nam miejsce pracy, starych przyjaciół, z którymi komunikujemy się raz na sześć miesięcy, i to tylko dlatego, że jest to konieczne, a nie dlatego, że jest interesujące . Boimy się zerwać niepotrzebny związek z młodym mężczyzną (dziewczyną). A co jeśli coś się poprawi, co jeśli przez dłuższy czas będziemy sami. Pamiętam przysłowie o walizce bez rączki, którą ciężko ciągnąć i szkoda wyrzucić. Tak naprawdę bardzo trudno stracić to, co jest naprawdę. Pamiętam bajkę o „Pudełku Pomarańczy”. Ludzie w naszym życiu są pudełkiem pomarańczy. Z biegiem czasu sortujemy pomarańcze w pudełku, wyrzucamy zgniłe, a resztę zostawiamy. Stopniowo na dnie pudełka pozostaje tylko kilka pomarańczy. Podobnie nasi przyjaciele i znajomi, podobnie jak te pomarańcze, te, które zgniły, stopniowo opuszczają nasze życie, a ci, którzy pozostają, nie są straszni utratą pracy. Jeśli oferują inne opcje lub nie oferują warunków, na które zasługujesz. Coś trzeba zmienić! Jeśli naprawdę na to zasłużyłeś i nie żyłeś własnymi fantazjami (co też się zdarza), kierownictwo może najpierw znaleźć dla ciebie zastępstwo, a potem się nią rozczarować. I zaoferuj inne, korzystniejsze warunki (więcej niż jeden przypadek z praktyki). A czasami nowa praca po prostu czekała na Ciebie i podjąłeś właściwą decyzję. Życie toczy się po spirali. I na każdym zakręcie możemy znaleźć się w tym samym miejscu na innym poziomie. Pamiętam, że kończyłem studia z ciężkim sercem (to nawyk studiowania))). Jak sobie poradzę bez rodzimego wydziału, bez życia studenckiego itp. Chociaż ukończyłem już drugi stopień. To prawda, że ​​​​nie cierpiałem długo; dwa lata później mój rodzimy wydział zaoferował studia magisterskie. I oczywiście nie odmówiłam))). Często klienci przychodzą z obawą zerwania relacji zależnych. „Teraz zdecydowanie pokłóciliśmy się na zawsze! Straszny!" Jeśli nie wyrosłeś z tego związku, to na zawsze! Nie ma nic silniejszego niż małżeństwo ze związkami zależnymi. Pary, które mają harmonijne relacje, często się rozstają. To się nazywa kryzys. Jeśli ludzie (oboje) wyciągną wnioski na temat tego, co zakłóciło ich związek i co konkretnie należy zmienić. Para zostaje przywrócona i osiąga nowy poziom związku. (Znowu pomysł na spiralę). Często doradzam dobre, harmonijne pary, które mogły powstać na długo przed ślubem. Przyjaźniliśmy się w szkole, na studiach, w tym samym towarzystwie. I dopiero wtedy połączyli siły i postanowili być razem (czasami po 3-10 latach). Wrośliśmy w tę relację! Trudno stracić na zawsze to, co TWOJE, NIE OPUŚCISZ OD CIEBIE! Naprawdę miło jest zawsze wychodzić z wdziękiem... Życzę wszystkim powodzenia!