I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

- Daj mi spokój, powiedziałem ci już dwa uczucia! Mam klienta, który lubi robić ze mnie terranina. Na tym polega praca. Być złą (mamą) na pewnym etapie. Na tym etapie, kiedy klientka żegna się z myślą, że ktoś z zewnątrz go tak kocha, musi nadejść wiele rozczarowań u mamy, i we mnie, i na świecie. Po ludzku jest to bardzo zrozumiałe i... smutne. Pożegnanie z oczekiwaniami, które nie mają się spełnić, wiąże się z wielkim smutkiem. Nigdy. Istnieje wielka pokusa, aby ulec tej prowokacji, nie stanąć przed klientem ze swoim „złem” i zająć miejsce dobrej matki… i tym samym pozostawić go niewiele. Maluchy to te, które w dorosłym świecie stosują dziecinne strategie. - obraża się - milczy - boi się zapytać - lub wręcz przeciwnie, tylko żąda - obwinia za wszystko wszechmocnego siebie lub bezwartościowych innych - nie wie, jak się zaangażować. w dialogu i dzięki temu unika konfliktów. Jeśli klient w biurze będzie realizował te nawykowe schematy, to znowu nie znajdzie głównej osoby w swoim życiu. Jedyny, który może dać z siebie wszystko, czego potrzebuje. Ja i moja praca nie zostanie skończona. Być dobrym psychologiem to w porę wchodzić i wychodzić z roli dobrej matki. Dlatego od czasu do czasu jestem terrantką i wściekłą osobą na klientów. Dobrze, gdy klientki tak otwarcie mówią, a nie po prostu odejdź w stronę zachodzącego słońca. Wtedy będziemy mieli szansę wspólnie znaleźć strategie, które już nie działają, i je zmienić. Jeśli klient jest gotowy i tego chce, pomagam w zmianie, proces może rzeczywiście nie być najprzyjemniejszy. Ale uznaję prawo klienta do pozostawienia wszystkiego takim, jakie jest i niezmieniania, jeśli tego naprawdę chce. W przeciwnym razie ratując bez pragnienia ratowanej osoby, naprawdę okażę się tyranem. Kiedy i jeśli przejdziemy przez ten etap rozczarowania – kiedy ja wykonam swoją część pracy, a klient swoją część –. tutaj klient będzie miał więcej matki, psychologa i spokoju, którego potrzebuje najważniejsza osoba w jego życiu - on sam. A potem zaczynają się zwykłe cuda, po które zwykle przychodzą na terapię #published_with_permission Start grupy CBT o relacjach z innymi i samym sobą – 16 maja. Zapisy trwają. Więcej szczegółów https://www.b17.ru/training.php?id=89759