I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzień dobry, drodzy przyjaciele! Rozpocznij dyskusję tutaj - https://www.b17.ru/blog/113723 Myślę, że wstyd jest naprawdę silnym prowokatorem takiego stanu (stan zamrożenia) , odrętwienie, utrata wolności). Ale wydaje mi się, że nie zawsze. Po prostu wstyd zawsze wiąże się z wieloma różnego rodzaju tłumionymi doświadczeniami, o ile rozumiem. Włącznie z samym stłumionym wstydem Być może sytuacja przypomina wpadnięcie w lejek traumy: bardzo wciąga Cię zamrożenie, ale nie możesz się poddać. Prawdopodobnie tutaj, jeśli mówimy o zamrożeniu, mamy na myśli przede wszystkim toksyczny wstyd. Chociaż... Tutaj albo się wstydzimy, albo nie. Albo jest przystanek, albo go nie ma. Może czytelnicy podają przykład, jak można się wstydzić i jak nie przestawać, żeby żyć. Czy możesz nam w tym pomóc? Te. nie naprzemienność tych stanów, ale właśnie ich równoczesne życie, że tak powiem, o stanie żywotności. Moim zdaniem jednak nie może tu być nic innego, jak tylko to, że albo uporaliśmy się ze wstydem i nie popadamy już w niego z powodu jakiejś konkretnej sytuacji i możemy pozostać przy życiu, aby pomóc klientowi, albo nie przepracowaliśmy tego i w Wstydzimy się, gdy klient opowiada nam o sytuacji, w której sami doświadczamy wstydu, a wtedy nie możemy mu pomóc. Nawet jeśli wstydziliśmy się, potrafiliśmy szybko to w sobie rozgryźć i zrozumieć, co w danym momencie pomogłoby nam pokonać wstyd, to znaczy, że znaleźliśmy odpowiednie mechanizmy na jego pokonanie i możemy się nimi podzielić z klientem. Jeśli nie znaleźliśmy ich w sobie w momencie, gdy klient opowiada historię, to też nie jesteśmy w stanie mu pomóc, bo sami wciąż czujemy się zawstydzeni. Te. Możliwe też, pomyślałem, że może być tak, że np. nie do końca przypomnieliśmy sobie, jak sobie poradzić ze wstydem w konkretnej sytuacji, ale czasami wciąż o tym pamiętamy. Najważniejsze to zapamiętać to przed klientem. Albo szybko uporaj się ze swoim wstydem w tym momencie, aby pomóc klientowi też to zrobić. Wtedy pojawia się założenie dotyczące mechanizmu, w jaki sposób można to osiągnąć. Jeśli poczujemy się zawstydzeni, powinniśmy sobie powiedzieć, że patrzymy na sytuację tylko z jednej strony i że teraz ważne jest, aby spojrzeć na nią z różnych stron. Wtedy jest szansa na pokonanie wstydu. Tak naprawdę ta metoda może pomóc nie tylko w pokonaniu wstydu, ale także w przezwyciężeniu np. zazdrości. A w jakich sytuacjach może nam się jeszcze przydać? Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami i założeniami w komentarzach! Dziękuję za uwagę!