I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Technika I-wiadomości Jak zazwyczaj wyrażasz niezadowolenie z zachowania lub działania innej osoby? „Znowu się spóźniłeś”, „Nie robisz tego, co obiecałeś”, „Nigdy się nie konsultujesz ze mną i postępuj po swojemu” oraz wiele innych ostrych zwrotów, odmiennych w każdej konkretnej sytuacji. Jednak pomimo różnych znaczeń, wszystkie te wypowiedzi łączy forma przekazania informacji – wszystkie te sformułowania mają charakter oskarżycielski, tzw. „Ty/Ty” niemal zawsze stawiają rozmówcę w pozycji obronnej i automatycznie zaczyna się on bronić. . W efekcie taka „rozmowa” może przerodzić się w potyczkę słowną, a nawet konflikt, bo jak wiadomo, najlepszą obroną jest atak i tutaj z pomocą przychodzi nam technika „ja-przekazu”; pomóc, abyśmy mogli uniknąć powstania sytuacji konfliktowej. Spektrum skutecznych zastosowań tej techniki jest niezwykle szerokie; można ją zastosować w domu, podczas komunikacji z mężem/żoną/dzieckiem, podczas pracy z podwładnymi i współpracownikami oraz w wielu innych sytuacjach. można sparafrazować na „przesłanie „ja” i przedstawić go już nie w formie twierdzenia, ale w formie apelu informacyjnego, wezwania do empatii, zrozumienia, interakcji. „Przesłanie ja” składa się z cztery główne części: 1. Oznaczenie twojego uczucia.2. Opis faktu.3. Opis powodu Twoich uczuć.4. Wiadomość o Twojej prośbie i w rezultacie zamiast obwiniać „Znowu się spóźniasz”, otrzymamy mniej więcej taki szczegółowy komunikat: „Martwię się, kiedy się spóźniasz, bo nie wiem, dlaczego się spóźniasz. , uprzedź mnie, jeśli nie możesz tego zrobić.”, aby przyjść na czas”. Proste, ale działa... To jak uprzejmość, jak norma społeczna, prosty rytuał, nikt tego nie zauważa, gdy jest, a gdy go nie ma, zaczynają się pretensje, obelgi itp.... Jak potrzeby higieniczne wg. Herzberg, kiedy są zadowoleni, produktywność nie wzrasta zbytnio, ale kiedy są pozbawieni, wszystko staje się zauważalnie gorsze. Czy używasz „komunikatów „ja”? W jakim obszarze Twojego życia najłatwiej się „zakorzeniają”??