I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Pamiętasz ten komiczny wyraz twarzy Carlsona, który żył i żył szczęśliwie na dachu wieżowca?) A ten? „Czy zostało jeszcze trochę dżemu? Co, wcale nie???” W dzieciństwie, a nawet teraz, uśmiechamy się, patrząc, jak chcieliśmy „dopingować” tego ekscentryka ze śmigłem na plecach. I jak szybko „wyzdrowiał”, gdy skończył się dżem.) Ale za zwrotem o dżemie kryje się głębokie znaczenie. Spójrzmy na to z psychologicznego punktu widzenia.) Chcę dokonać rezerwacji od razu. W tym artykule nie chodzi o to, że wszystkie choroby mają podłoże psychosomatyczne. Życie ludzkie wygląda tak, że prędzej czy później wszyscy spotykamy się z wirusami, chorobami i cierpieniem. Życie ludzkie jest skończone i nie zawsze ze wskazań medycznych całkowicie zdrowe i to jest fakt. Mówimy o tym, jak bardzo lubimy lub nie lubimy być chorzy. I o tym, czy to w jakiś sposób wpływa na proces gojenia, jesienią zawsze towarzyszą sezonowe przeziębienia i wirusy. Szczególnie często chorują dzieci, które uczęszczają do szkół lub przedszkoli. Załóżmy, że dziecko idzie do szkoły. Aby, nie daj Boże, nie pozostał w tyle, zatrudnimy go jako nauczyciela angielskiego, matematyki i niemieckiego. Dziecko ma wiele talentów, szkoda, że ​​nie ma czasu, żeby wszystko rozwinąć, więc z klubów pozostawimy tylko rysunek, szachy, karate i piłkę nożną. Robotykę trzeba będzie odłożyć do wakacji, a pływanie... Ech, pływanie... Szkoda się poddać, ale jak? Jak, gdzie to wcisnąć? Cóż, nie będziemy mieć pływaka. Może w przyszłym roku, kiedy dorośnie... OK, a potem dziecko zachorowało. Zaraziłem się wirusem od kolegi z klasy. Wróciłem do domu, boli mnie głowa, gardło mam czerwone. Dziecko poszło spać i natychmiast wszyscy jego krewni zgromadzili się wokół niego z czekoladkami, prezentami, słodyczami, rysunkami, bajkami i zabawkami. Jasne, że chcesz pocieszyć swoje dziecko i z jednej strony jest to prawda – dobry nastrój ma moc uzdrawiania! „To wszystko, przez co najmniej 10 dni nie będziesz chodzić do szkoły, treningi odwołane, nie musisz odrabiać zadań domowych, zostać w domu, odpoczywać”. A współczesne dziecko, przeciążone, zmęczone, zszokowane wydarzeniami zmieniającymi się wokół niego z niesamowitą siłą, wreszcie czuje spokój i relaks. A w podświadomości w tym momencie jest napisane: „Wow, jak fajnie jest być chorym!” W NLP istnieje termin „kotwiczenie”. Kiedy każdy stan człowieka ma swoje własne powiązanie. Np. kotwicą porannego biegu może być ulubiona muzyka w słuchawkach, zajęcia – pyszne przekąski w przerwach, treningi – pochwały, zachęcający uśmiech trenera. Nasza podświadomość działa w taki sposób, że w pewnym momencie ulubiona muzyka będzie dla nas zachętą do uprawiania sportu, widok pysznych ciasteczek zmotywuje nas do pójścia na zajęcia, a uśmiech trenera doda nam sił podczas treningu. Wszystko to jest zakotwiczeniem stanów pozytywnych, ale są też stany negatywne i odpowiednio ich zakotwiczenie. Kiedy zmuszamy dziecko do nauki, gdy jest zmęczone, do ćwiczeń tam, gdzie przechodzi przez łzy, kiedy odbieramy mu tablet i zamiast tego wciskamy mu w ręce książkę: „Powiedziałem CZYTAJ!!!” Nawet wtedy, gdy po prostu nie zwracamy na niego uwagi, a „przytłaczamy” go opieką tylko wtedy, gdy jest chory. Wszystko to zadziała w taki sposób, że nauka, sport i książki dziecka już na zawsze będą kojarzone z czymś złym, trudnym, niezbędnym każdemu, ale nie jemu samemu. Ale choroba wiąże się z czymś przyjemnym i koniecznym. Takie dziecko będzie chorować częściej niż jego koledzy z klasy, ponieważ choroba ta niesie ze sobą mnóstwo korzyści wtórnych! A najbliżsi bardzo się starali i tak bardzo wspierali proces chorobowy, że trzeba być głupcem, żeby szybciej wrócić do zdrowia.)) Kiedy dziecko robi to, co kocha, kiedy uczy się z przyjemnością, kiedy robi to, co robi, sprawia mu radość, gdy nie zostanie pozbawiony uwagi i miłości - na pewno nie odniesie wtórnych korzyści z choroby. I będzie chorował znacznie rzadziej. Zobaczysz.) PS Jeśli moje dziecko nagle obudzi się z bólem głowy, będzie bardzo zmęczone, ospałe, w bardzo złym humorze, to wie, że nie musi udawać choroby lub! )