I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł ukazał się na portalu... i co godzina zabiera kawałek istnienia, a ty i ja razem Wyobrażamy sobie życie i oto - umrzemy. Na świecie nie ma szczęścia, ale jest pokój i wola... Aleksander Puszkin, 1834 Nie ufam tym, którzy obiecują ludziom, że ich uszczęśliwią. Wiem, że wiele osób z pasją marzy o szczęściu. Dlatego bardzo kuszące wydaje się pisanie o sobie, że na pewno pomogę Ci stać się szczęśliwym. Ale wciąż muszę odmawiać takiej autoprezentacji. Nie dlatego, że za Aleksandrem Siergiejewiczem nie wierzę w szczęście. Czasami jestem szczęśliwy. Czasami czuję szczęście w każdej komórce mojego ciała. Przejmujący, prawdziwy, niesamowity. Niektórzy z moich klientów stają się szczęśliwsi także podczas terapii osobistej. A jednak nie wiem, na szczęście czy niestety, nie na tym polega psychoterapia. Są ptaki, które słychać tylko w lesie. A jeśli złapiesz takiego ptaka i wsadzisz go do klatki, odrętwieje. Często człowiek chce, aby jego dusza śpiewała ze szczęścia, ale jednocześnie trzyma ją w klatce. Nie mogę nikogo uszczęśliwić. Mogę Ci jedynie pokazać, na czym dokładnie polega Twój brak wolności. Razem poszukamy klucza otwierającego drzwi. Jednak Ty i tylko Ty możesz zdecydować, czy warto uwolnić swoją duszę od absurdalnych obowiązków, krępujących lęków i uciążliwych myśli. Czy warto wypuszczać ptaka do lasu, gdy nie ma gwarancji, że zacznie śpiewać, bo być może nie będzie miał czasu na pieśni, bo och, jak trudno jest przystosować się do wolnego życia - zbudować na nim gniazdo własne, zdobyć pożywienie, nawiązać relacje z innymi mieszkańcami lasu i poczuć totalną, nieskończoną samotność... Więc tak, psychoterapia to spokój i wolność. I ze szczęściem - jakie szczęście.