I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jest kilka pytań, które z jakiegoś powodu wiele kobiet naprawdę lubi zadawać swoim mężczyznom i to pomimo tego, że prowadzą one do nieporozumień i sytuacji konfliktowych. Oto trzy najczęstsze tego typu pytania: 1. "Czy naprawdę mnie kochasz?" lub „Jak bardzo mnie kochasz?” To pytanie przede wszystkim pokazuje twój brak zaufania do siebie, swojego mężczyzny lub w ogóle do tego związku. W końcu skoro o to pytasz, oznacza to, że tego nie czujesz i wątpisz w szczerość uczuć twojego mężczyzny wobec ciebie. A kto będzie zadowolony, wiedząc, że nie są co do niego pewni? Dlatego lepiej nie pytać o to, ale po prostu spójrz na działania i działania swojego mężczyzny. To powie ci znacznie więcej niż tylko jego słowa. W końcu, jeśli mężczyzna naprawdę kocha, zobaczysz i poczujesz to do tego stopnia, że ​​nie będziesz już musiała go o to pytać. Cóż, jeśli wątpisz i dlatego pytasz, to nadal nie powie ci prawdy, ale najprawdopodobniej powie to, co jego zdaniem chcesz od niego usłyszeć. W końcu nie może ci bezpośrednio powiedzieć: „Nie kocham cię, ale czuję się przy tobie swobodnie i dobrze. Dlatego jesteśmy razem”, prawda? Dlatego po prostu zwróć uwagę na jego działania i swoje uczucia przy tym mężczyźnie, a wtedy wszystko stanie się dla ciebie jasne.2. „Czy twoja była dziewczyna była w jakiś sposób lepsza ode mnie?” Po raz kolejny to pytanie tylko pokazuje i podkreśla twój całkowity brak pewności siebie, a nawet pewien rodzaj braku szacunku do siebie. W końcu po co porównywać się z kimś, zwłaszcza z byłym kochanka? W końcu skoro jest teraz z Tobą, to znaczy, że jesteś dla niego najlepsza, prawda? W takim razie po co każ mu w to wątpić, wracać mentalnie do swojej przeszłości, porównywać ją z teraźniejszością, żeby jeszcze raz zapewnić Cię, że jesteś? nie pasuje do jego byłej dziewczyny? Lepiej po prostu żyć i cieszyć się tym, co masz teraz – relacją z ukochaną osobą, a przeszłość zostawić w przeszłości, tam jest jej miejsce.3. „Kogo kochasz bardziej – mnie czy swoją matkę?” Rozumiem, że oczywiście nikt nie chce mieć do czynienia z „mamusią”, ale pomyślcie sobie, jak głupio brzmi to pytanie. A gdyby Twój mężczyzna zadał Ci już to samo pytanie, co byś odpowiedziała? Myślę, że to pytanie również wydawałoby się Tobie dość dziwne. Przecież zarówno ty, jak i twoja matka jesteście ważnymi i drogimi osobami w życiu waszego mężczyzny, a on kocha was oboje, ale zupełnie inaczej, dlatego nie ma sensu porównywać tej miłości i zazdrości o matkę. No oczywiście pod warunkiem, że Twój mężczyzna nie spieszy się z każdą sprawą i nie spędza z nią trzy razy więcej czasu niż z Tobą, bo wtedy naprawdę powinnaś zastanowić się, czy taki związek jest dla Ciebie odpowiedni. Cóż, jeśli tak nie jest, to po prostu szanuj jego matkę i nie stawiaj go przed wyborem - mówią, albo ja, albo twoja matka, bo takie ultimatum na pewno nie doprowadzą cię do niczego dobrego. Miłość, zaufanie i zawsze szacunek nawzajem. A wtedy wszystko będzie z Tobą w porządku. Powodzenia! Jeśli artykuł był dla Ciebie przydatny i interesujący, nie zapomnij kliknąć „dziękuję”, a także zasubskrybuj, aby nie przegapić moich nowych artykułów) Z poważaniem, Twój psycholog, Victoria Kirsta