I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wszystko na zewnątrz jest dobre: ​​praca i poduszka finansowa, moja ukochana żona tak słodko chrapie na moim ramieniu, rodzina, przyjaciele i bliscy - łączy nas z nimi bardzo niezawodna więź silna więź… ale nagle rozumiesz… co jest przerażające. To po prostu coś szalenie przerażającego – niepokój ponownie wdarł się do drzwi, bez pukania. Czego ona potrzebuje i dlaczego tu jest? Czujesz, że jest w środku, koroduje i tworzy wiele wewnętrznych barier. Teraz znowu nie możesz spać i zaczyna cię boleć głowa. Czy to jest znajome? Istnieją różne stopnie lęku: - łagodny lęk; - silny lęk; - specyficzny sformalizowany strach; - atak paniki; stres Tutaj możemy myśleć o różnych przyczynach i nazywać je różnymi nazwami: 1. wpływ „traumy z dzieciństwa” 2. niepokojące tło ogólnej sytuacji społecznej; strach przed śmiercią; 4. negatywne postawy/koncepcje na temat siebie i otaczającego Cię świata itp. Najprawdopodobniej podczas analizy odnajdziemy wszystkie powyższe, jednak istotne może być coś zupełnie innego, a mianowicie sam proces poszukiwania indywidualnego. Zwracamy w nim szczególną uwagę na wewnętrzny świat człowieka. Dajemy przestrzeń, aby dotknąć go głębiej. Tutaj staje się mniej ważne, jak to nazwać. Zamiast tego, że to jako całość się zamanifestowało i już wykracza poza granice tego, co jest pochłaniane od wewnątrz. Czasami bardzo trudno jest zrozumieć przyczyny niepokoju i strachu, a jeśli je rozumiesz, to może pojawić się ślepy zaułek, pytania: „co robić?” „jak dojść do siebie?” (szczególnie w przypadku zaburzeń lękowych)… zaczynasz przeglądać Internet i szukać tam odpowiedzi… najprawdopodobniej to nie pomaga, choć na niektórych forach można spotkać osoby przeżywające podobne wewnętrzne procesy i kryzysy. Chodzi raczej o to, że bardzo, bardzo trudno jest sobie z tym poradzić w pojedynkę. Często potrzebujesz drugiej osoby, która może ci pomóc. Następnie rozpoczyna się: a) proces wewnętrznego poszukiwania i bardziej świadomego życia w lęku; b) zrozumienie przyczyn; c) stopniowe wyciszanie. Zakończę słowami Irvina Yaloma: „lęk jest nie tylko wrogiem, ale także nauczycielem: może wskazać drogę do bardziej autentycznej egzystencji".