I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Co prawda trochę późno, ale mimo wszystko postanawiam zakończyć tę sprawę i nie zostawiać zdjęć i moich planów bez właściciela, a potem zupełnie beznadziejnie wyrzuconych. Za ten pomysł pragnę podziękować Angelice Bogdanovej, którą wyraziła w swoim artykule Fotoreportaże jako rodzaj twórczej historii. Przyjaciele, sugeruję aktywniejsze wykorzystanie fotoreportaży jako rodzaju twórczej historii. Jest dostępna dla każdego, stosunkowo nie trudna, ale bardzo ekscytująca, a nawet przypominająca nieco dziecięcą zabawę, hobby. Angelika Bogdanova Serpukhov, pomimo swojego czcigodnego wieku i bogatej wielowiekowej historii, jest miastem rozwijającym się, a tutejsi ludzie w większości żyją wyjątkowo, kreatywnie i odważnie i pomimo kryzysu na świecie wdrażają nowe pomysły i otwierają nowe ekscytujące , niesamowite i magiczne domki, które zachwycają nie tylko dzieci, ale i nas, dorosłych. Czasami rano spieszysz się gdzieś w ważnej sprawie i nagle zatrzymujesz się jak w kompletnym oszołomieniu, jakbyś na coś wpadł i dla niektórych zamyślił się. dlatego nie zrobiłem tego zanim to zobaczyłem i nie było o tym nawet wzmianki. W ten sposób przypadkowo natknąłem się tuż przed Nowym Rokiem na pięknie udekorowany, zabytkowy budynek, a na nim napis: „Muzeum”. z Lalek.” Rozejrzałem się i obok zobaczyłem napis: „Dom Lodów”. Jak to rozumiesz? Dlaczego nie widziałem tego wcześniej? Choć, co tu jest zaskakujące, dawno nie byłem w tej części Serpuchowa, jakoś nie musiałem. Ale wszystko jest nowe, widoczne gołym okiem. Cieszyłem się, że mieszkańcy Serpuchowa ŻYJĄ i wyrażać siebie bez obawy przed pandemią i ograniczeniami z nią związanymi. Ustaliwszy, gdzie jest wejście, zanurzam się w ciepłą przestrzeń i zdaję sobie sprawę, że znalazłem się w przedsylwestrowej, magicznej i bardzo intrygującej bajce. Krystalicznie czysto, swojsko i niesamowicie pięknie. I zgodnie z oczekiwaniami Święty Mikołaj stoi jak wartownik i wszyscy zagubieni i nie zagubieni, a może spotykają zamarzniętych u drzwi, ale po prostu nie trzymają drzwi. Jego wizerunek oczywiście nie jest do końca znajomy, ale w bajce wszystko się dzieje. Stoję na skrzyżowaniu trzech dróg i nie mogę się zdecydować, w którą stronę iść I nagle widzę przede mną piękną dziewczynę, która przypomina mi Śnieżną Dziewicę, ale okazuje się, że nie jest Śnieżną Dziewicą. , ale Maria. Ona tam stoi i patrzy na mnie, taka ciepła, ciepła i serdecznie zaprasza melodyjnym głosem jak strumyk, abyś skosztował magicznego smakołyku i zyskał zdrowie na cały rok. Mówi, że to działa jak szczepionka. Nie powinnam w to wierzyć i odmówić poczęstunku! Może wtedy nie odwiedziłbym świata zaczarowanego przez złe duchy? A poczęstunek był niespotykanej urody, nawiązującej do noworocznej bajki, a kolorami i kształtami, jakby zebrały się tu wszystkie najsmaczniejsze owoce świata? tańcz w kółko i uszczęśliwiaj ludzi. Poszedłem w prawo - znalazłem lalki. Poszedłem i znalazłem jeszcze więcej! Lalki tutaj są zebrane od różnych autorów. Zbiera się je w całym Serpuchowie. Miło jest gościom, a autorzy mają gdzie się pokazać, żeby ich prace nie pozostały niezauważone. A po lewej stronie całe muzeum lalek! Ważne jest, aby słuchać siebie, a ścieżka na pewno zostanie odnaleziona prawidłowo!) Pomimo tego, że placówka ta działa dopiero od września ubiegłego roku, już jest popularna i kochana przez lokalnych, i nie tylko mieszkańców, dzięki nowym i obiecujący status miasta Serpukhov, weszło do strefy turystycznej „Złotego Pierścienia”, goście z całego świata przyjeżdżają tu, aby zobaczyć zabytki, a jednocześnie odwiedzić tak miłe i przytulne miejsca. To już koniec bajki! Ktokolwiek to oglądał, brawo! Może trochę skłamałem lub przesadziłem, ale to jest bajka, a w bajce wszystko jest możliwe. Co tu jest najważniejsze? Prawidłowy! Przyjemność! Co więcej, sam proces zawsze sprawia przyjemność, niezależnie od reakcji innych. Uchwycenie swojego świata, a raczej stworzenie go ze skrawków wrażeń dnia – jak mogłoby nie być urzekające? Anzhelika BogdanovaReportaż fotograficzny opisujący wrażenia to naprawdę fascynujący i zaraźliwy proces, zrobiłam to i podobało mi się