I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że po rozmowie z jakąś osobą masz ochotę na wyciśniętą cytrynę? A może przyszedłeś do firmy, a nawet pracowałeś w zespole, siedzisz tam przez pół godziny i gotowe – łapki puchną, ogon odpada? Mnie się to przytrafiło. Podobne zjawiska nazywane są zwykle wampiryzmem energetycznym. Podobno jakaś osoba lub społeczność ludzi wysysa z nas całe szczęście, gdy prowadzimy przyjacielską rozmowę, a następnie je zjada. Jakiś rodzaj mistycyzmu… Ale Yazhpsychologu, nie złapiesz nas tak łatwo. Rozwiążmy to. Przypomnij sobie, kiedy ci się to ostatni raz przydarzyło. Co to była za osoba? Zdecydowanie utożsamiasz się z nim w jakiś sposób, a on wywołuje w Tobie pewne emocje. Z reguły te emocje nie są najprzyjemniejsze... Przecież miałeś już doświadczenie takiej komunikacji i nie była ona dla Ciebie jednoznacznie pozytywna. Kiedy komunikujemy się z jakąś osobą, nie chcąc i nie doświadczając wobec niej negatywnych emocji, staramy się to kontrolować: uśmiechamy się wymownie, staramy się być przyjacielscy, a nawet w jakiś sposób pomóc. Jest to zachowanie akceptowane społecznie. A to wymaga od nas dużej siły. Zróbmy analogię. Masz straszny bałagan, goście są na wyciągnięcie ręki. Trzeba pilnie posprzątać i przychodzi na myśl szybkie wepchnięcie wszystkiego do szafy. Wciskałaś go jak mogłaś, ale wypada i trzeba przytrzymać drzwiczki szafki, żeby nie wypadły śmieci... To nie jest najłatwiejsze zadanie. Wymaga dużej siły: nie tylko przytrzymujesz drzwi z wysiłkiem fizycznym, ale także martwisz się, że zauważą... Nie jest to łatwe, prawda? Wymuszona życzliwość również wymaga dużego wysiłku. Ukryj swój gniew, urazę, oburzenie głęboko w sobie, aby tego nie zauważyć; uśmiechanie się, gdy chcesz zacisnąć pięści i przyjacielska rozmowa, gdy chcesz krzyczeć i wysłać, to dość pracochłonny proces w przypadku świadomego zachowania. Wyobraź sobie, że jeszcze tego wszystkiego nie zauważyłeś? Przecież ta czynność często pojawia się nieświadomie podczas komunikacji z taką osobą. I tak żegnasz się, idziesz dalej, taki zmęczony, wyczerpany, czujesz się bezsilny... Bezwstydny wampir! Nie rozmawiaj z nim więcej.