I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Robiąc interesy, nie zapominaj o życiu!!! Siedzę, palę, patrzę na rzekę. Całe moje życie tak szybko przeleciało. I co mam teraz?! Rodzina, dom, samochody, łódź... Pieniądze... Nie mogę bez nich żyć. Jestem po prostu bardzo zmęczony tym wszystkim. - Dlaczego pytasz? brak pieniędzy, ciągła praca bez przerwy. - Co osiągnąłem? - Byłem i pozostanę osobą odpowiedzialną w biznesie. Nie interesują mnie gratisy. Więc w głębi serca nikogo nie zawiodłem i nie chcę spaść poniżej krawędzi nieodpowiedzialności. - Ale jak inni żyją nieodpowiedzialnie, patrząc tylko na swoje życie, żyją i mają pieniądze zrobić to? - Nie. - Dlaczego? - Tak, bo nie chcę. Nie dlatego, że się ubrudzę, sprzedam się w „chciwą niewolę”... Chyba już wyrosłem z kłamstwa i pochlebstwa. To obrzydliwe, kiedy nie masz pieniędzy, a wszyscy wokół cię nie widzą i nie znają. To tak, jakby cię tam nie było i nie pracowałeś z nimi. Było tam koryto i zniknęło – No cóż, chyba tak Nigdy nie widziałam ludzi, nie miałam czasu na pieniądze, na pracę, na widywanie się z kimś innym poza pracą. - Tak... Poczułam to w całości na sobie. Szkoda być sama. I nikogo w pobliżu. - Gdzie jest Bóg? Dlaczego on mnie tak torturuje? Czego on ode mnie chce? Co on ode mnie chce? - Nadal go kocham. Nadal będę pomagać dzieciom. Nawet jeśli nie mam nic, pomogłem już tym, którzy mają tak mało radości. Może się mylę, może są radośni, ale brakuje im rzeczy materialnych, brakuje im opieki. Ludzi, którzy choć trochę o nich pomyślą, brakuje mi tylko tych cholernych pieniędzy, żeby móc pomagać więcej i lepiej. Nie mam ich teraz. Żadnych przyjaciół. Żadnych partnerów. I do diabła z nimi wszystkimi. Ale fakt, że nie będę w stanie zrobić tego, czego chce i o co prosi moje serce, całkowicie dusi mnie do łez. O czym zapomniałem? Czego nie zrobiłem, że Bóg jest dla mnie taki okrutny? - Wszyscy mówią: chodzi o ciebie, tylko o ciebie. Tak, znudziło mi się patrzenie w głąb siebie. Jestem normalny!!! - I szczerze - Szczerze mówiąc, zapomniałem też o tych, którzy byli kiedyś w pobliżu. Sam to straciłem. Ale to nie dlatego, że się za bardzo upiłem. Zawsze pamiętam ludzi. A może stał się chciwy. - A co ma z tym wspólnego Bóg? - Bóg nie ma z tym nic wspólnego. Zrobiłem się zbyt chciwy i zapomniałem o wszystkich. Teraz wszyscy o mnie zapomnieli. - A kto nie zapomniał - Ci, z którymi byłam otwarta i szczera, którzy kochają mnie tak po prostu, za darmo. Gówno. Ładny. Ale sama za tym tęsknię i kiedy pracuję, zapominam. Ale i tak są szczęśliwi, gdy mnie słuchają. Pewnie jest ich wielu, takich ludzi, po prostu ich nie widzę – Boże. - Jestem normalny. Nie mogę się już leczyć. Nie mogę się poprawić. Ale nie chcę już być taki sam. Zmieniłam. Sprawiłeś, że jestem milszy. Uwolniłem się od wszystkiego, nawet od pieniędzy. Bez nich jest po prostu beznadziejnie. W końcu żyjemy w świecie materialnym. Dzieci, rodzina i ci sami przyjaciele, do których nie można pójść z pustymi rękami – Dlaczego? W końcu czekają tylko na Ciebie, a nie na to, co jest w Twoich rękach. Usłysz i zobacz ciepło przyjaźni, ponieważ oni mają Ciebie, a Ty masz ich. Podaruj im prezent, po prostu przyjdź i poczuj swobodę przyjaźni bez wszystkiego, bez warunków i zobowiązań. Przyjaciele potrafią przebaczać, przyjaciele wcale się nie obrażają, po prostu się nudzą i czekają na kilka słów, minut, chwil spędzonych z Tobą - Tak, to prawdopodobnie prawda, wystarczy odwiedzić gości bez żadnych próśb lub warunki... - A miłość? A miłość? - Nie istnieje, rozpłynęła się, odpłynęła, ukryła się gdzieś daleko. Nie mogę znaleźć inspiracji. Ona nie istnieje. Nie słyszę. Nie mogę bez niej żyć. Czego sobie zabraniasz? Powiedzieć. Nie oceniam i nie wymagam żadnych zobowiązań. Miłość nie jest zobowiązaniem. Miłość jest siłą życiową, która prowadzi cię do przodu. - A rodzina? - Rodzina to odpowiedzialność. Masz absolutną rację. Ale miłość to swobodny przepływ. Bez niej wszystko w środku umiera. Kiedy jesteś kochany, widzisz ją, ale nie doceniasz jej i nie czujesz. Ona nie może ci dać czego, zainspirować cię do zrobienia tego, czego chcesz. Ale kiedy kochasz, kiedy jesteś zakochany, to dla głosu ukochanej osoby, aby ją spotkać, przenosisz góry. Pędzisz bez barier. Nie musisz czegoś niszczyć, żeby kochać. Pozwól sobie odejść, po prostu kochaj,.